Rośnie liczba warszawskich szkół, które przechodzą na naukę zdalną lub hybrydową. W poniedziałek 22 listopada było już 251 placówek, w których pojawił się koronawirus - w 8 z nich do domu wysłani zostali wszyscy uczniowie.

Z tygodnia na tydzień widać wyraźny wzrost liczby częściowo lub całkowicie zawieszonych szkół. W poprzedni poniedziałek ten problem dotyczył 223 stołecznych placówek. Rekord padł w piątek, wtedy było ich aż 408. W poniedziałki, czyli po weekendach, te liczby spadają, bo z końcem tygodnia kończą się kwarantanny. W okolicach środy znów zaczynają się jednak gwałtowne wzrosty - tłumaczy Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

Według stołecznego ratusza problem postępuje tak szybko, że będzie musiał się skończyć całkowitym oświatowym lockdownem. W tej chwili nie widać żadnej strategii, żadnej polityki jeśli chodzi o oświatę. Już wiosną apelowaliśmy, by przygotować się na różne scenariusze, bo widzieliśmy co się działo zwłaszcza w tej drugiej fali - twierdzi Kaznowska.

W stolicy ma dochodzić do sytuacji, w której na kwarantannę wysyłane są nawet w pełni zaszczepione klasy. Brakuje bowiem narzędzi do oficjalnego sprawdzenia, kto jest zaszczepiony i podjęcia na tej postawie decyzji o kwarantannie. Prosiliśmy już wiosną, by dać dyrektorom uprawnienie do pozyskania takich informacji - podsumowuje Kaznowska.

Opracowanie: