Najnowszy wysoki bilans zgonów z powodu Covid-19 wskazuje, że najprawdopodobniej chorzy zbyt późno zgłaszają się do lekarza - ocenia wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Z kolei zdaniem dra Michała Sutkowskiego, podana dzisiaj przez resort zdrowia liczba 565 nowych przypadków śmiertelnych "jest kumulacją z przynajmniej kilku dni". "Jest jakiś problem z raportowaniem" - ocenił lekarz, dodając, że "jeżeli istnieje pewne przesunięcie w raportach, lepiej byłoby podawać - obok tej liczby dziennej - średnią z tygodnia".

Prof. Gut o dużej liczbie zgonów z powodu Covid-19: Chorzy zbyt późno zgłaszają się do lekarza

Komentując dzisiejsze statystyki dot. liczby zgonów z powodu Covid-19, wirusolog prof. Włodzimierz Gut ocenił, że najprawdopodobniej chorzy zbyt późno zgłaszają się do lekarza.

"Wszystko wskazuje, że mamy opóźnienia w zgłoszeniach do lekarza. W związku z tym, jak (chorzy do lekarza) przychodzą, to stan jest dość ciężki. W tym momencie pojawia się kłopot" - stwierdził prof. Gut, apelując równocześnie o jak najwcześniejsze zgłaszanie się do lekarza - nawet gdy mamy wątpliwości, czy faktycznie zaatakował nas koronawirus.

Dr Sutkowski: "Dzisiejszy wynik zgonów jest kumulacją z przynajmniej kilku dni"

Z kolei zdaniem dra Michała Sutkowskiego, istnieje "jakiś problem" z raportowaniem zgonów ludzi zakażonych koronawirusem, a podana dzisiaj przez ministerstwo liczba nowych przypadków śmiertelnych nie jest bilansem jednej doby.

Lekarz zwrócił uwagę, że 30 zgonów jednego dnia i 565 zgonów dwa dni później to bilanse zbyt od siebie odległe.

Przypomnijmy, w niedzielę tuż po świętach resort zdrowia poinformował o 57 kolejnych ofiarach Covid-19, a w poniedziałek: o 29.

"Jest jakiś problem z raportowaniem i dzisiejszy wynik zgonów jest kumulacją z przynajmniej kilku dni. Dlatego analizowanie go w oderwaniu od poprzednich dni nic nam nie powie, bo nie wiemy dokładnie, jakiego okresu dotyczą podane przypadki śmierci na Covid-19" - skomentował dr Sutkowski.

"Moim zdaniem, jeżeli istnieje pewne przesunięcie w raportach, lepiej byłoby podawać - obok tej liczby dziennej - średnią z tygodnia, dodatkowo z liczbą zgonów w danym tygodniu na inne choroby. Wówczas mielibyśmy pełen obraz sytuacji" - stwierdził ekspert.