Duże zamieszanie w mediach wywołała wypowiedź głównego doradcy premiera ds. Covid-19 prof. Andrzeja Horbana. Lekarz stwierdził, że jeszcze dziś ma zostać wydane rozporządzenie dotyczące obowiązku noszenia chirurgicznych maseczek. Do sprawy odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską Adam Niedzielski.

Prof. Horban zapytany w TVN24, czy minister zdrowia wyda rozporządzenie, na mocy którego zostanie wprowadzony obowiązek noszenia maseczek chirurgicznych, odpowiedział: Mam nadzieję, że tak będzie. Tak.

Oprócz tego, że pan minister wyda rozporządzenie, to jest jeszcze apel do państwa, aby do tego rozporządzenia się jeszcze zastosować - zaznaczył. Dodał, że minister informację w sprawie maseczek chirurgicznych poda dziś.

Zdaniem Horbana "chodzi o to, żeby używać porządnych masek, przynajmniej masek tzw. chirurgicznych, nie mówiąc już o maskach z filtrem".  Sprawa szybko rozniosła się w polskich mediach. W programie "Tłit" Wirtualnej Polski odniósł się do niej sam minister zdrowia. Dzisiaj takiego rozporządzenia nie będzie, ale zastanawiamy się, czy te maseczki nie powinny zostać dookreślone, bo mamy wskazane pewne zamienniki w postaci np. szalików i trzeba będzie z tego zrezygnować - stwierdził Adam Niedzielski. 

Jak wyjaśnił, chodzi o wskazane w rozporządzeniu zamienniki, jak np. szalik, z których "pewnie trzeba będzie zrezygnować". Ponadto, jak dodał, trzeba też "dać wyraźny sygnał", że często noszone przyłbice "nie zapewniają takiego bezpieczeństwa jak najprostsza maseczka".

Z kolei rzecznik Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że "trwa dyskusja o jakości materiałów wykorzystywanych do zasłaniania nosa i ust w czasie pandemii". Podkreślił, że w tym tygodniu nie zapadnie żadna decyzja ministerstwa w tej sprawie. 

Na pewno dziś dostępność profesjonalnych masek jest większa niż w pierwszej połowie ubiegłego roku, kiedy wprowadzany był obowiązek zasłaniania twarzy. Stąd gros tej dyskusji dotyczy możliwości używania takich zabezpieczeń jak szaliki czy przyłbice - zaznaczył.

Wypowiedź prof. Horbana została też zdementowana przez ministerstwo i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Berendą. 

"Z punktu medycznego to dobry pomysł"

O obowiązek używania co najmniej maseczek chirurgicznych był pytany gość Porannej rozmowy w RMF FM dr Michał Sutkowski. 


Niektóre państwa europejskie tak robią. Niemcy już wprowadzają w legislacji swojej obowiązek noszenia masek z włókniną. Te maski bawełniane niestety niewiele pomagają - mówił ekspert.

Z punktu widzenia medycznego jest to dobry pomysł - stwierdził Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Sutkowski na zarzut, że część społeczeństwa po wprowadzeniu takiego rozporządzenia uzna, że taki zabieg służy "napełnianiu kieszeni koncernom farmaceutycznym", stwierdził: Niektórym wszystko kojarzy się z pieniędzmi. Ja im odpowiadam, że każdy sądzi według siebie. A niech zarabiają. Nie powinni zarabiać tak, jak w zeszłym roku - to jest inna sprawa, bo zarabiali w sposób urągający pewnej logice, nawet logice gospodarki rynkowej, bo ona też musi mieć swoje ograniczenia. Nie może rządzić tylko wolny rynek. 

Obowiązek zasłaniania ust i nosa

Aktualnie w Polsce - zgodnie z rozporządzeniem - obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. W rozporządzeniu wskazano, że usta i nos mają być zasłonięte "przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, o którym mowa w art. 40 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 110,284, 568, 695, 1087 i 1517)".

Usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać m.in.:

  • na ulicy, na drogach i placach, na terenie cmentarzy, promenad, bulwarów, miejsc postoju pojazdów, parkingów leśnych,
  • w autobusie, tramwaju i pociągu,
  • w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
  • w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba. Wprowadzenie tej zasady zależy od decyzji pracodawcy,
  • w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta/interesanta,
  • w kinie i teatrze,
  • u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu,
  • w kościele i szkole, na uczelni,
  • w urzędzie (jeśli idziesz załatwić tam jakąś sprawę) i innych budynkach użyteczności publicznej.

Gdzie nie trzeba zasłaniać ust i nosa? W lesie, parku, w zieleńcach, ogrodach botanicznych, ogrodach.

W Niemczech obowiązuje nakaz noszenia "maseczek medycznych" w komunikacji miejskiej i sklepach - czyli FFP2 lub tańszych maseczek chirurgicznych. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.