Luzowanie ograniczeń koronawirusowych stało się faktem. Od północy rząd zniósł część obostrzeń związanych z hotelarstwem, hazardem, sportem i kulturą. Nowe wytyczne związane z pandemią koronawirusa obowiązywać mają do 28 lutego.

Od dziś hotele mogą przyjmować wszystkich gości - zarówno tych podróżujących służbowo, jak i turystycznie. Gościom może być udostępnione jednak nie więcej niż 50 proc. pokoi znajdujących się w obiekcie. Ponadto hotelowe restauracje mogą obsługiwać gości na wynos.

Dopuszczony został sport na świeżym powietrzu. Znowu mogą działać stoki narciarskie, boiska piłkarskie i lodowiska (ale nie dotyczy to tych pod tzw. balonem).

Oprócz tego rząd zezwolił na wznowienie działalności krytych kortów tenisowych - tych pod tymi wielkimi dmuchanymi namiotami. Działać mogą także kryte baseny. Z jednym zastrzeżeniem - zamknięte muszą pozostać aquaparki.

Od dziś działalność wznowić mogą kina, teatry, filharmonie, opery, a także domy i ośrodki kultury prowadzące działalność kinowo-teatralną i wystawienniczą. Widownia może być wypełniona w połowie, widzowie muszą mieć maski i zakazana pozostaje konsumpcja.

Otwarte zostają ponownie też kasyna. Obowiązuje w nich limit jednej osoby na 15 m kw. powierzchni. Klienci będą musieli też zachować co najmniej 1,5 m odstęp od siebie.

Zamknięte zostają nadal siłownie i gastronomia - co najmniej do 28 lutego. W lokalach gastronomicznych dopuszczalna jest jedynie obsługa na wynos. Gości nie będą mogły przyjmować też wesołe miasteczka i parki rozrywki, pokoje zagadek czy dyskoteki.

Luzowanie "na próbę"

Rząd ostrzega jednak, że luzowanie obostrzeń jest "na próbę". Znów mogą wrócić - w zależności od liczby zakażeń. Wczoraj było ponad 7 tys. nowych zakażeń. 

Minister zdrowia mówił ostatnio, że jeżeli ta liczba wzrośnie do 10 tys., to ograniczenia trzeba będzie przywracać.

Okresem próby są dwa tygodnie. Jeżeli w ciągu tych dwóch tygodni nastąpi jakieś pogorszenie, to ograniczenia mogą zostać przywrócone. W pierwszej kolejności te dotyczące basenów i stoków narciarskich. Wrócić może także zakaz korzystania z hoteli przez turystów.