Zbyt długie testowanie w kierunku koronawirusa i zła organizacja pracy w szpitalu są głównymi powodami długich kolejek karetek, które w grudniu ustawiały się przed Mazowieckim Szpitalem Specjalistycznym w Radomiu. To wnioski płynącej z zakończonej właśnie kontroli Urzędu Wojewódzkiego.

Już pod koniec 2020 roku informowaliśmy o dramatycznej sytuacji panującej w Mazowieckim Szpitalem Specjalistycznym w Radomiu. Karetki pogotowia musiały czekać przed lecznicą z chorymi w środku nawet po kilka godzin. Rzeczniczka Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Elżbieta Cieślak mówiła wówczas, że sytuacja stanowiła poważny problem dla pogotowia. Karetki, zamiast służyć innym chorym, stały w kolejce.

Szefostwo i lekarze lecznicy alarmowali, że placówka była przeciążona. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł stwierdził jednak, że to zła organizacja pracy w lecznicy jest powodem tak trudnej sytuacji. 

Wołanie zarządu szpitala o pomoc to szukanie winnych poza szpitalem i próba odwrócenia uwagi od problemów wewnętrznych - mówił jeszcze w lutym Radziwił. 

Nowe światło na sprawę rzuciła właśnie zakończona kontrola Urzędu Wojewódzkiego. 

Według instytucji w szpitalu zabrakło precyzyjnych zasad dotyczących tego, ile czasu maksymalnie pacjenci mogą spędzać na szpitalnym oddziale ratunkowym. Przez to zdarzało się, że niektórzy pacjenci spędzali tam ponad dobę. Opóźniało się wówczas przyjmowanie innych chorych. 

Kolejki karetek to też, w ocenie kontrolujących, efekt zbyt długiej procedury testowania w kierunku koronawirusa nowych pacjentów w ambulansach. 

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Usłyszycie tam relacje reporterów RMF FM, komentarze ekspertów, rozmowy z ciekawymi ludźmi, a do tego dobra muzyka.


Opracowanie: