Pracownicy sklepów spożywczych, którzy mają kontakt z klientami, są nawet pięciokrotnie bardziej niż pozostali zagrożeni zakażeniem koronawirusem. Nawet trzy czwarte z nich przechodzi przy tym zakażenie bezobjawowo i może w związku z tym stanowić większe zagrożenie dla klientów. Takie niepokojące doniesienia naukowców z Harvard University przynosi w najnowszym numerze czasopismo "Occupational & Environmental Medicine".

Pracownicy sklepów spożywczych, którzy mają kontakt z klientami, są nawet pięciokrotnie bardziej niż pozostali zagrożeni zakażeniem koronawirusem. Nawet trzy czwarte z nich przechodzi przy tym zakażenie bezobjawowo i może w związku z tym stanowić większe zagrożenie dla klientów. Takie niepokojące doniesienia naukowców z Harvard University przynosi w najnowszym numerze czasopismo "Occupational & Environmental Medicine".
Zdj. ilustracyjne /Grzegorz Michałowski /PAP

Dotychczasowe badania grup zawodowych koncentrowały się przede wszystkim na pracownikach służby zdrowia. Naukowcy z Harvard University T H Chan School of Public Health postanowili sprawdzić ryzyko zakażenia w innej grupie pracowników, których usługi są niezbędne, a którzy mają kontakt z dużą liczbą klientów. 

Pod lupę wzięto 104 pracowników jednego ze sklepów spożywczych w Bostonie. Każda z tych osób została w maju przetestowana pod kątem SARS-Cov-2, wypełniła też szczegółowy kwestionariusz dotyczący trybu życia, historii zatrudnienia, zadań wykonywanych w samym sklepie i podejmowanych działań zabezpieczających. Ankieta zawierała też dokładne pytania o stan zdrowia w tym samopoczucie w ciągu minionych 14 dni. Badani byli tez poddawani testom psychologicznym pod kątem depresji i stanów lękowych. 

Testy wykazały obecność koronawirusa u jednej na pięć osób, 21 ze 104 pracowników. Wynik na poziomie 20 proc. był zdecydowanie wyższy, niż obserwowana w lokalnej społeczności częstość zakażeń, szacowana w tym czasie na 0,9-1,3 proc. Wśród zakażonych pracowników 76 proc. nie odczuwało żadnych objawów. 91 proc. osób z wynikiem pozytywnym pracowało w kontakcie z klientami, wśród osób z wynikiem negatywnym taki tryb pracy dotyczył 59 proc. z nich. 

Po uwzględnieniu czynników zewnętrznych, między innymi poziomu zakażeń w rejonie miejsca zamieszkania, ustalono, że praca w kontakcie z klientami pięciokrotnie zwiększa ryzyko pozytywnego wyniku badania. W przypadku osób spełniających funkcje kierownicze wzrost jest 6-krotny. 24 osoby wykazały w kwestionariuszach co najmniej łagodny stan lękowy, 46 proc. z nich deklarowało, że są w stanie w pracy i w drodze do pracy utrzymać niezbędny dystans społeczny. W przypadku osób nie wykazujących objawów stanu lękowego przekonanie o utrzymywaniu odpowiedniego dystansu wyrażało 76 proc. badanych. 

Autorzy pracy przyznają, że ich badania dotyczą ograniczonej grupy pracowników z jednego sklepu i opierają się w znacznej części na subiektywnych wpisach w kwestionariuszach, które nie pozwalają na pełne ustalenie związków przyczynowych. Podkreślają jednak, że to pierwsza praca naukowa wskazująca na względnie wysoką liczbę bezobjawowych przypadków zakażeń i obciążenia psychiczne pracowników handlu w czasie pandemii. Ich zdaniem, wyniki pokazują, że pracownicy sklepów mogą stać się potencjalnym źródłem transmisji wirusa i trzeba podejmować działania na rzecz ograniczenia takiej możliwości, w tym dotyczące środków ochronnych, organizacji pracy, wreszcie prowadzenia testów. Istotna może być także pomoc psychologiczna dla osób, które mogą jej potrzebować. 


Opracowanie: