Rudy Giuliani, b. burmistrz Nowego Jorku, a obecnie prawnik prezydenta USA Donalda Trumpa powiedział, że twarda linia Trumpa zmusiła przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una, by "błagał o ponowne zaplanowanie szczytu" po tym, jak prezydent nagle odwołał spotkanie.

Rudy Giuliani, b. burmistrz Nowego Jorku, a obecnie prawnik prezydenta USA Donalda Trumpa powiedział, że twarda linia Trumpa zmusiła przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una, by "błagał o ponowne zaplanowanie szczytu" po tym, jak prezydent nagle odwołał spotkanie.
Kim Dzong Un / Valery Sharifulin /PAP/ITAR-TASS

Po odwołaniu szczytu przez prezydenta Trumpa "Kim Dzong Un wrócił na kolanach i błagał", żeby szczyt się odbył - powiedział Giuliani podczas konferencji biznesowej w Tel Awiwie. Dodał, że "jest to dokładnie pozycja, w której chcesz, żeby (Kim) się znalazł".

W wywiadzie udzielonym później agencji Associated Press Giuliani odrzucił sugestie, że takie komentarze mogą osłabić atmosferę przed szczytem w przyszłym tygodniu w Singapurze. Podkreślił przy tym, że przywódca Korei Północnej musi zrozumieć, że Stany Zjednoczone są na silnej pozycji.

Pokazuje to, że prezydent jest silniejszą postacią. I nie będzie pożytecznych negocjacji, dopóki (Kim) tego nie zaakceptuje - wskazał Giuliani

Prezydencki prawnik dodał, że Trump nie miał innego wyboru, jak odwołać szczyt z Kimem po tym, jak Korea Płn. znieważyła wiceprezydenta Mike'a Pence'a i doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona i zagroziła Stanom Zjednoczonym "nuklearną zagładą". Prezydent Trump tego nie zaakceptował i odwołał szczyt - dodał Giuliani.

Następnie wskazał, że Kim szybko zmienił stanowisko, wyraził chęć omówienia denuklearyzacji i poprosił o ponowne spotkanie. To właśnie mam na myśli, mówiąc, że (Kim) błagał o szczyt - wyjaśnił.

Giuliani, prawnik Trumpa w śledztwie dotyczącym kampanii prezydenckiej, zauważył, że podzielił się swoją osobistą opinią i nie należy do zespołu ds. polityki zagranicznej USA.

Historyczny szczyt Trump-Kim zaplanowano na 12 czerwca. Ma odbyć się w Capella Hotel na wyspie Sentosa na południu Singapuru.

Oczekuje się że spotkanie będzie poświęcone głównie kwestii denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Kim wielokrotnie deklarował w tym roku, że jego celem jest "całkowita denuklearyzacja" półwyspu, ale nie ogłosił jak dotąd konkretnego harmonogramu likwidacji swojego arsenału jądrowego.

(mpw)