Holender Max Verstappen wygrał wyścig o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, 11. rundę mistrzostw świata Formuły 1. To szóste z rzędu i ósme w tym sezonie zwycięstwo broniącego tytułu Holendra.

Max Verstappen (Red Bull), który ruszał z pierwszej pozycji, niespodziewanie tuż po starcie stracił prowadzenie na rzecz Brytyjczyka Lando Norrisa (McLaren), ale na piątym okrążeniu wyprzedził reprezentanta gospodarzy.

Później już kolejność na czele się nie zmieniła i Holender sięgnął po 43. zwycięstwo w karierze, a pierwsze na tym torze. 25-latek tym samym umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.

Drugie miejsce zajął wspomniany Lando Norris, a trzecie - siedmiokrotny mistrz świata i rekordzista pod względem liczby triumfów na Silverstone (osiem) Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes).

Red Bull pozostaje w tym sezonie niepokonany. Dwa wyścigi, w których Max Verstappen nie był najlepszy, wygrał jego kolega z teamu Meksykanin Sergio Pérez.

Ekipa z siedzibą w Milton Keynes zwyciężyła również w trzech ostatnich rundach poprzedniego sezonu. Jedenaście z rzędu - to dość szalone - skomentował holenderski kierowca.

Red Bull wyrównał tym samym rekord McLarena z 1988 roku. Może go pobić 23 lipca, gdy pod Budapesztem odbędzie się wyścig o GP Węgier.

Jedna runda - Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola - została odwołana z powodu powodzi.

Aktualną klasyfikację kierowców można sprawdzić TU, a konstruktorów - TU.