​Rosyjska reprezentacja powinna modlić się, by nie doszło do zamieszek na stadionie w Lille podczas meczu ze Słowacją. Bójki z udziałem rosyjskich kibiców oznaczają dyskwalifikację dla Rosjan i wyrzucenie z turnieju - tak zdecydowała UEFA. Rosjanie twierdzą, że padają ofiarami prowokacji.

​Rosyjska reprezentacja powinna modlić się, by nie doszło do zamieszek na stadionie w Lille podczas meczu ze Słowacją. Bójki z udziałem rosyjskich kibiców oznaczają dyskwalifikację dla Rosjan i wyrzucenie z turnieju - tak zdecydowała UEFA. Rosjanie twierdzą, że padają ofiarami prowokacji.
Policja pilnuje kibiców podczas Euro 2016 /SHAWN THEW /PAP/EPA

Francuska żandarmeria zatrzymała autokar z kibicami z Rosji, zostali aresztowani na 48 godzin i przewiezieni do Marsylii. To tam 11 czerwca doszło do sprowokowanych przez Rosjan zamieszek z Anglikami.

W Rosji dominuje oburzenie, że Rosja pada ofiarą prowokacji. Internet pełen jest wezwań popierających burdy wywołane przez rosyjskich kibiców

Jesteśmy przekonani, że nasi kibice nie dopuszczą do takich sytuacji i nie dadzą powodu do dyskwalifikacji reprezentacji - próbuje studzić nastroje trener reprezentacji Leonid Słucki.

Pojawiają się jednak doniesienia o kolejnych zatrzymanych Rosjanach w Lille, a także o próbach wywołania kolejnych burd z kibicami z Walii i Anglii.

(az)