Obywateli Unii Europejskiej, którzy chcieliby mieszkać w Wielkiej Brytanii po Brexicie, może czekać biurokratyczny koszmar: 85-stronicowy formularz z urzędu imigracyjnego - pisze dziennik "The Independent". Jak wyjaśnia gazeta, to element rozgrywki rządu w Londynie, który chce zmusić kraje UE do zagwarantowania prawa pobytu dla Brytyjczyków we Wspólnej Europie.

Do opasłego formularza trzeba będzie dołączyć szereg dokumentów takich jak wyciągi bankowe czy listy potwierdzające zatrudnienie. Firmy specjalizujące się w prawie imigracyjnym żądają tysiąca funtów za pomoc w przejściu całej procedury. A mimo to godzą się na to niechętnie.

Gdy ktoś mnie prosi o taką pomoc, to nawet nie wymieniam ceny. Od razu mówię NIE, bo wiem, że to będzie koszmar - wyjaśnia na łamach gazety "Financial Times" nasz rodak Sebastian Derwisiński, który ma firmę księgową w Northampton.

W dodatku za rozpatrzenie podania w urzędzie trzeba będzie zapłacić 65 funtów. Dotyczy to każdego członka rodziny chcącej pozostać na Wyspach.

Nie dość tego: jak twierdzi "The Independent", taką procedurę trzeba będzie powtarzać za każdym razem po przyjeździe do Wielkiej Brytanii, nawet jeśli wyjechało się stamtąd tylko na weekend.

(pj)