"Nie macie pojęcia, co zrobiliście, naprawdę chciałam wierzyć w Świętego Mikołaja" - napisała do swoich rodziców 10-letnia Belle z amerykańskiego Maryland. W ten sposób zareagowała na informację, że prezenty pod choinkę kupują rodzice, a nie Święty Mikołaj.

"Nie macie pojęcia, co zrobiliście, naprawdę chciałam wierzyć w Świętego Mikołaja" - napisała do swoich rodziców 10-letnia Belle z amerykańskiego Maryland. W ten sposób zareagowała na informację, że prezenty pod choinkę kupują rodzice, a nie Święty Mikołaj.
Zdj. ilustracyjne / ZOLTAN BALOGH /PAP/EPA

Koleżanki i koledzy dziewczynki mówili 10-latce, że bożonarodzeniowe prezenty kupują rodzice. Dziewczynka nie wierzyła i dlatego zapytała rodziców, czy Mikołaj faktycznie istnieje. Ci postanowili być szczerzy i powiedzieli córce, jaka jest prawda. "Teraz Belle nie chce z nami rozmawiać" - napisała matka dziewczynki na Facebooku.

Rozgoryczenie dziewczynki było tak duże, że oburzona na rodziców napisała do nich list.

"Nie macie pojęcia, co zrobiliście. Naprawdę starałam się wierzyć. Wszyscy mówili mi, że to rodzice przynoszą prezenty, nie Mikołaj. Nie mogę wam już wierzyć. Czy wielkanocny króliczek jest prawdziwy? Co z waszym stwierdzeniem: Zawsze trzeba mówić prawdę? Zrujnowaliście życie 10-letniego dziecka. Dzięki. Nic nie poprawi mi humoru" - napisała zdenerwowana 10-latka. I dodała: Okłamywaliście mnie w sprawie osoby, którą kochałam, to złamało mi serce!

Yahoo

(mpw)