Za nami kolejny dzień, kiedy mieszkańcom Krakowa rozdawane były porcje świątecznego przysmaku – smażony karp w towarzystwie kapusty. Akcję po raz kolejny organizuje Bartłomiej Szczoczarz - właściciel gospodarstwa rybackiego Dolina Będkowska. Krakowianie dziś z poczęstunku skorzystali przy pętli tramwajowej w Kurdwanowie.

Przy pętli tramwajowej w Kurdwanowie bardzo szybko ustawiła się spora kolejka chętnych, by skorzystać z poczęstunku, przygotowanego przez gospodarstwo rybackie Dolina Będkowska.

Porcje karpia, kapusta z grochem, a do tego wszystkiego chleb - mieszkańcy Krakowa przyznają, że sam zapach potraw powoduje, że czuć już atmosferę Świąt Bożego Narodzenia.

Raczej nie ma świąt bez karpia. Musi być karp - przekonuje jedna z krakowianek w rozmowie z reporterem RMF FM, Markiem Wiosło. Kolejna przyznaje, że jedzenie karpia podczas wigilijnej kolacji, to jedna z ważnych polskich tradycji.

Ja jeszcze po świętach lubię sobie zjeść na zimno, takiego przypieczonego. Bardzo smaczny. Suróweczkę do tego albo ziemniaki - mówi kolejna z mieszkanek Krakowa, która stanęła w kolejce po rybę.

Rozdawanie poczęstunków rozpoczyna się się o godz. 16:00. Kolejny w poniedziałek 13 grudnia przy Placu Wolnica.

Opracowanie: