Sejm skierował do dalszych prac w komisji projekty zmian w Sądzie Najwyższym autorstwa: prezydenta, PiS i Solidarnej Polski. Propozycje Koalicji Obywatelskiej i Lewicy zostały w głosowaniu odrzucone w pierwszym czytaniu.

Sejm przeprowadził pierwsze czytanie pięciu projektów zakładających m.in. likwidację albo przekształcenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Projekty złożyli: prezydent Andrzej Duda, PiS, Solidarna Polska, KO wspólnie z Lewicą i Lewica indywidualnie. Podczas debaty sejmowej złożono wnioski o odrzucenie każdego z projektów.

W głosowaniu za odrzuceniem projektu prezydenta zagłosowało 179 posłów, 263 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Za odrzuceniem propozycji PiS głosowało 220 posłów, 234 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się. W głosowaniu nad odrzuceniem projektu Solidarnej Polski 222 posłów było za, 233 zagłosowało przeciw, a jeden poseł wstrzymał się od głosu.

Za odrzuceniem wspólnego projektu KO i Lewicy zagłosowało 246 posłów, 211 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu, a za odrzuceniem projektu złożonego przez Lewicę było 243 posłów, 210 zagłosowało przeciw, a 2 osoby wstrzymały się.

W wyniku głosowania do dalszych prac w sejmowej komisji skierowano projekty: prezydencki, PiS i SP.

Co zakłada propozycja prezydenta?

Propozycja prezydenta zakładająca likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. 

W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. 

Proponowane przepisy przewidują także wprowadzenie "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", który umożliwi zbadanie także okoliczności powołania sędziego i postępowania po powołaniu.

Założenia projektu PiS

Oprócz projektu prezydenta do dalszych prac trafi też projekt PiS ws. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, który zakłada przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych. 

Ponadto - według projektu - sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem określonego wyjątku poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziego. Toczące się postępowanie karne lub dyscyplinarne sędziów w związku z wydanymi przez nich orzeczeniami, jeżeli nie mieszczą się w przewidzianym wyjątku, miałyby zostać umorzone.

Projekt Solidarnej Polski

Do komisji skierowano też projekt nowej ustawy o SN autorstwa Solidarnej Polski przewiduje nowy Sąd Najwyższy składający się tylko z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby sędziów SN do maksymalnie 30 i zakresu spraw rozpatrywanych przez ten sąd. 

Według projektu skargi kasacyjne w postępowaniu cywilnym rozpatrywane będą co do zasady przez sądy apelacyjne, one miałyby rozpatrywać także - co do zasady - kasacje w postępowaniu karnym.

Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy zostaliby niepowołani do nowego SN, mogliby - przy odpowiednim stażu - przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.

Co zakładały odrzucone projekty?

Odrzucony został projekt zmian w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym autorstwa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia złożony w Sejmie wspólnie przez Lewicę i KO, który przewidywał zniesienie Izby Dyscyplinarnej. Projekt ten zakładał też nowy sposób wyboru sędziów - członków KRS. Członków Rady wybieraliby sędziowie. Według autorów projekt ten realizował postulaty Komisji Europejskiej i werdykty Trybunału Sprawiedliwości UE, domagające się likwidacji Izby Dyscyplinarnej.

Do dalszych prac nie trafi też zgłoszony przez Lewicę projekt zmian zmierzający do zniesienia Izby Dyscyplinarnej SN zgodnie z którym sędziowie orzekający w tej Izbie mieliby przejść w stan spoczynku.

Spór Polski z Komisją Europejską o Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego

Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 roku zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich.

Po około dwóch miesiącach, 7 września, KE zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE oceniła wówczas, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

Pod koniec października TSUE poinformował, że Polska - z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN - została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.