Unijny Trybunał Sprawiedliwości wydłużył Polsce czas na odpowiedź w sprawie środków zamrażających Izbę Dyscyplinarną. Pierwotnie polskie władze miały czas do czwartku, teraz mają czas do 13 lutego.

Polska twierdziła, że ma za mało czasu na przygotowanie odpowiedzi. Wniosek do TSUE o środki tymczasowe zamrażające Izbę Dyscyplinarną wpłynął 24 stycznia. Dodatkowy termin oznacza wydłużenie procedury.

Jeżeli polskie władze odpowiedzą tuż przed terminem, czyli 13 lutego, to wysłuchanie stron odbędzie się najwcześniej pod koniec miesiąca. Orzeczenia można się spodziewać dopiero w marcu.

Tempo wydania orzeczenia będzie także zależeć od tego, czy wiceprezes unijnego Trybunału decyzję podejmie sama - do czego ma prawo -  czy zwróci się do Wielkiej Izby, która liczy 15 sędziów. W tym drugim przypadku sprawa może się jeszcze bardziej wydłużyć.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę dyscyplinującą sędziów

We wtorek prezydent Andrzej Duda podpisał budzącą kontrowersje nowelizację m.in. Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym.

Nowela wejdzie w życie (z wyjątkiem dwóch przepisów) po siedmiu dniach od opublikowania w Dzienniku Ustaw.

Uhwalona przez Sejm 20 grudnia ubiegłego roku nowelizacja Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Ponadto nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum, w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.

Opracowanie: