Kolacja premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem jest zaplanowana na wtorek na godzinę 20:00 - poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreewa. Z jej wypowiedzi wynika, że głównym tematem, jaki Juncker chce poruszyć w rozmowie z szefem polskiego rządu, jest kwestia praworządności.

Szef KE poinformował o zaproszeniu dla Morawieckiego tego samego dnia, w którym kierowana przez niego instytucja zdecydowała o uruchomieniu wobec Polski art. 7 unijnego traktatu, który w ostateczności może prowadzić do sankcji.

Spotkania polityczne na wysokim szczeblu nie mają nigdy ustalonej agendy, ale gdy 20 grudnia przewodniczący Juncker wystosowywał zaproszenie, (...) było to w kontekście dialogu dotyczącego praworządności - powiedziała na konferencji prasowej Andreewa.

Zastrzegła, że nie wyklucza to oczywiście, iż podniesione zostaną również inne tematy, interesujące zarówno szefa KE, jak i polskiego premiera.

Uruchamiając w grudniu art. 7 unijnego traktatu, Komisja dała Polsce trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji ws. praworządności. W swoich najnowszych zaleceniach KE domaga się zmiany przegłosowanych w grudniu ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, a także przywrócenia niezależności Trybunału Konstytucyjnego.

Choć spotkanie Junckera z Morawieckim ma duże znaczenie polityczne, na obecnym etapie to od państw członkowskich w Radzie UE będzie zależało, jak będą prowadzić sprawę dotyczącą praworządności w Polsce. Uruchomienie art. 7 to przeniesienie tej kwestii z poziomu urzędników KE na poziom krajów unijnych.

Morawiecki 1 stycznia mówił, że ma nadzieję, iż polski rząd przekona do swoich rozwiązań dotyczących reformy sądownictwa "przynajmniej znaczną część opinii publicznej nawet w UE".


(e)