I Prezes Sądu Najwyższego częściowo blokuje prace Izby Dyscyplinarnej tej instytucji. To efekt wydanych właśnie zarządzeń Małgorzaty Manowskiej.

W połowie lipca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe zawieszenie funkcjonowania Izby. Chodziło o zmiany w polskim sądownictwie, które - według Komisji Europejskiej - naruszają unijne prawo.

Z najnowszego zarządzenia w tej sprawie wynika, że Małgorzata Manowska odcięła Izbę Dyscyplinarną od dopływu do niej nowych spraw. Dotychczasowe dokumenty pozostaną w depozycie.

Jeśli chodzi o sprawy, które już trwają, w zarządzeniu jest zapowiedź, że I Prezes Sądu Najwyższego może zwrócić się do sędziów z prośbą o wstrzymanie się od orzekania.

Najnowsze przepisy, opublikowane dziś wieczorem, oznaczają, że Izba Dyscyplinarna będzie zamrożona do wyroku unijnego Trybunału Sprawiedliwości lub zmian w polskich przepisach. Nie dłużej jednak - jak czytamy - niż do połowy listopada.

Spór Trybunału Konstytucyjnego z TSUE

14 lipca Polska została zobowiązana do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Decyzję o zastosowaniu środków tymczasowych podjęła wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta.

Tego samego dnia polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją RP. W uzasadnieniu wyroku TK wskazano, że UE nie może zastępować państw członkowskich w tworzeniu regulacji dotyczących ustroju sądów i gwarancji niezawisłości sędziów.

Następnego dnia - 15 lipca - TSUE wydał wyrok w innej, ale pokrewnej sprawie, orzekając, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii oraz że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

KE stawia ultimatum

Jeżeli Polska nie wykona decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, czyli nie zawiesi całkowicie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, to Komisja Europejska będzie wnioskować do TSUE o kary finansowe - poinformowała 20 lipca wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova. 

Poprosiliśmy Polskę o potwierdzenie, że w pełni zastosuje się do decyzji z 14 lipca w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Polska powinna nas poinformować na temat przewidzianych środków w tej sprawie do 16 sierpnia. (...). W przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę - ostrzegła wiceszefowa KE.

Podobnie, jeśli Polska nie potwierdzi, że podejmie wszelkie konieczne kroki potrzebne do pełnego wykonania wyroku z 15 lipca dotyczącego Izby Dyscyplinarnej SN, Komisja rozpocznie procedurę naruszeniową. Oznacza to, że również w tym przypadku poprosimy o zastosowanie sankcji finansowych, jeśli Polska nie naprawi sytuacji do 16 sierpnia - dodała Jourova.

Opracowanie: