Pokrzywdzeni w głośnej sprawie Amber Gold są oburzeni przebiegiem rozpraw w procesie Marcina i Katarzyny P. Byłych pracowników spółki, którzy zeznawali dziś przed gdańskim sądem bulwersuje fakt, że zeznania oskarżonych i świadków są utajnione, zwłaszcza, iż jawność rozprawy nie została wyłączona. „To jest paradoks, przecież każdy ma prawo tutaj wejść” – mówią. Sąd planuje ponadto zmienić zaplanowany harmonogram przesłuchań.
Po zakończeniu kolejnej, czyli czwartej już rozprawy dotyczącej głośnej afery finansowej Amber Gold, sąd doszedł do wniosku, że przesłuchania trwają zbyt długo. Jan informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa, pracownicy sądu mają dzwonić do niektórych z wezwanych już świadków i umawiać się z nimi na nowe terminy rozpraw.