"Tak bardzo podoba ci się wojna? Zabieraj swojego partnera i idź na front" - zwróciła się w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji do Krzysztofa Śmiszka z Nowej Lewicy. Wcześniej Śmiszek, odnosząc się do wystąpienia Zajączkowskiej-Hernik, powiedział, że "mówi po rosyjsku i jej nie rozumie".

W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony pogwałciły polską przestrzeń powietrzną. Jak nazwało to nasze Dowództwo Rodzajów Sił Zbrojnych, była to sytuacja "bezprecedensowa" - pierwsza taka od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie 24 lutego 2022 roku. Premier Donald Tusk informował, że część z 19 dronów, które wtargnęły nad polskie niebo, "mogła stanowić zagrożenie". Te zostały zestrzelone. W czwartek, jak informowało MSWiA, w miejscowości Przymiarki w powiecie biłgorajskim na Lubelszczyźnie, został odnaleziony 17. rosyjski dron

Również w czwartek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat wtargnięcia rosyjskich dronów do Polski. Zabiegali o nią polscy eurodeputowani. Debata miała być wyrazem solidarności z Polską, a - jak informuje korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon - niestety przerodziła się w słowne utarczki. Do najostrzejszej wymiany zdań doszło między Krzysztofem Śmiszkiem z Nowej Lewicy a Ewą Zajączkowską-Hernik z Konfederacji.

Miało być inaczej, wyszło jak zwykle?

Parlament Europejski wyraża dziś swój nic niewarty i pusty gest solidarności z Polską po naruszeniu naszej przestrzeni powietrznej przez drony. Gdy już wymyśliliście, że Europa ma stawiać na obronność, wychodzi program SAFE - kolejny po KPO dług unijny, który będzie spłacać przez 45 lat, żeby wesprzeć przemysł niemiecki i francuski (...). Mówicie, że nie chcecie finansować Putina, a co zrobicie, wprowadzając umowę UE-Mercosur? Napchacie rosyjskie kieszenie kasą (...). To nie jest nasza wojna - mówiła Zajączkowska-Hernik.

Skrajna prawica - od Hiszpanii po Polskę - kluczy, gdy trzeba powiedzieć wprost: Putin to zbrodniarz wojenny, a Rosja to bandyckie państwo, które morduje cywilów (...) - mówił z kolei Krzysztof Śmiszek, nawiązując m.in. do tego, że posłanka nie określiła dronów wprost jako rosyjskie.

Ja mam pytanie do pani Zajączkowskiej. Może mogłaby powtórzyć swoje przemówienie, bo ona mówiła po rosyjsku; ja nie zrozumiałem - dodał potem wiceprzewodniczący Nowej Lewicy.

Tak bardzo podoba ci się wojna? Zabieraj swojego partnera i idź na front - zwróciła się Ewa Zajączkowska-Hernik do Krzysztofa Śmiszka, prywatnie partnera Roberta Biedronia.