Wierni zgromadzeni na placu św. Piotra owacyjnie powitali wybór niemieckiego kardynała, Josepha Ratzingera, na nowego papieża. Wiele osób nie kryło łez radości. Jednak były także osoby, dla których decyzja konklawe była zaskoczeniem.

Jeden z obecnych na placu Niemców, po ogłoszeniu wyboru, zaczął skakać z radości, a telefonując do ojca, krzyknął: „Habemus papam!”. Takie radosne okrzyki wznosiły całe grupy, zwłaszcza młodzieży, obecnej na placu św. Piotra. Niepełnosprawna Amerykanka z trudem uniosła się z wózka inwalidzkiego i ze łzami radości w oczach żałowała, że nie może tej chwili przeżywać razem z rodziną.

- Ma bardzo dobrą twarz - powiedziała o nowym papieżu Włoszka, która przyszła przed bazylikę św. Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Wiele osób przyznawało, że spodziewało się, że właśnie takiego wyboru dokonają obecni na konklawe kardynałowie. Reakcje ludzi, zgromadzonych na placu św. Piotra obserwowała nasza korespondentka, Agnieszka Milczarz:

Niektórzy jednak spodziewali się wyboru kardynała pochodzącego z Ameryki Łacińskiej, bądź z Afryki. - Te kraje potrzebują kogoś takiego - mówili wierni, dla których wybór kardynała Ratzingera na papieża był zaskoczeniem.

Wierni wielokroć wspominali ścisłą współpracę nowego papieża z jego poprzednikiem. - Kościół jest w dobrych rękach, jestem tego pewna - powiedziała młoda Polka, która dodała, że kardynał Ratzinger zdobył jej serce homilią, wygłoszoną w czasie uroczystości pogrzebowych Jana Pawła II.

W okolicach Watykanu tysiące ludzi ustawiło się w kolejkach po specjalny numer dziennika „L'Osservatore Romano”, poświęconego ogłoszeniu nowego papieża. Chętni do zakupu gazety, której pierwszy nakład rozszedł się błyskawicznie, przyszli także pod watykańską bramę św. Anny, gdzie mieści się redakcja pisma.