Uwolniony przez reżim Alaksandra Łukaszenki białoruski opozycjonista Mikoła Statkiewicz odmówił wyjazdu z kraju i powrócił na Białoruś. Jak informuje niezależny portal Zerkało, niedługo po tym został uprowadzony przez zamaskowanych ludzi i wywieziony w nieznanym kierunku.
W czwartek Białoruś uwolniła 52 więźniów politycznych. Był to najpewniej skutek rozmowy, jaką z białoruskim dyktatorem odbył wysłannik prezydenta USA, John Coale.
Z informacji przekazanych przez rzecznika MSZ-u Pawła Wrońskiego wynika, że w tym gronie znalazła się trójka obywateli Polski, w tym osoby skazane na długoletnie wyroki, a także ośmiu obywateli Białorusi: dziennikarzy, związanych ze stacją Biełsat oraz innymi polskimi mediami.
Państwowa białoruska agencja BiełTA podała, że Łukaszenka ułaskawił 14 cudzoziemców, w tym dwóch obywateli Polski. Sześć osób wśród pozostałych uwolnionych to obywatele Litwy, po dwie - Łotwy i Niemiec, jedna osoba ma obywatelstwo Francji i również jedna - Wielkiej Brytanii.
Niezależne media wymieniły nazwisko obywatelki Litwy - Eleny Ramanauskiene oraz żony brytyjskiego dyplomaty, Julii Fener, która również jest obywatelką Wielkiej Brytanii.
Oprócz Mikoły Statkiewicza, którego reżim wypuścił w czwartek na wolność, zwolnieni zostali także inni białoruscy opozycjoniści, jak m.in. filozof Uładzimir Mackiewicz, aktywista Mikoła Dziadok czy popularny bloger Ihar Łosik. Wszyscy oni zostali wywiezieni poza Białoruś, przekraczając granicę z Litwą.
Niestety, wiele wskazuje na to, że Statkiewicz może ponownie zostać uwięziony przez reżim Łukaszenki. Jak donosi niezależny białoruski portal Zerkało, opozycjonista odmówił opuszczenia kraju i chciał pozostać w Białorusi.
Gdy przyjechaliśmy na granicę (z Litwą), Mikoła Statkiewicz praktycznie wybiegł z autobusu i pobiegł na terytorium Białorusi. Został zatrzymany. Potem spędził pewien czas w pasie przygranicznym. Próbowano go przekonać do wyjazdu na Litwę. Odmówił - powiedział Denis Kuczynski, doradca liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, w rozmowie z serwisem Zerkało.


