Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego, skomentował wyrok TSUE w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślił, że prawo europejskie nie może "w żaden sposób ingerować w materię ustrojową Rzeczpospolitej". Dodał, że polska konstytucja jest nadrzędna wobec wszystkich innych aktów, w tym - jak ocenił - "upolitycznionego TSUE".
- TSUE orzekł, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo UE i nie jest niezawisły z powodu nieprawidłowości w powołaniach sędziów.
- Pałac Prezydencki podkreśla, że w Polsce najważniejsza jest konstytucja i prawo unijne nie może ingerować w ustrój państwa.
- Premier Donald Tusk widzi w wyroku TSUE szansę na naprawę TK i zapowiada uzupełnianie jego składu.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii Europejskiej, nie respektując wyroków TSUE, a ponadto TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa.
Rafał Leśkiewicz, pytany o tę sprawę przez dziennikarzy w Pałacu Prezydenckim, ocenił, że "sprawa jest oczywista i jasna". Podkreślił, że "w Polsce obowiązuje konstytucja i jest ona nadrzędna wobec wszystkich innych aktów, w tym aktów upolitycznionego TSUE".
Jak zaznaczył, porządek prawny w Polsce regulują konstytucja i ustawy. Żadne inne prawo, w tym prawo europejskie, nie może w żaden sposób ingerować w materię ustrojową Rzeczpospolitej i to jest sprawa oczywista - powiedział rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego.
Premier Donald Tusk ocenił, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE ws. Trybunału Konstytucyjnego stanowi zielone światło do naprawy TK. Zapowiedział systematyczne uzupełnianie składu tej instytucji. W momencie, gdy uczciwie będzie można wybrać prezesa, TK zacznie działać prawidłowo - dodał.
Skargę, w sprawie której orzekał w czwartek TSUE, skierowała w 2023 roku KE po wydaniu przez TK dwóch wyroków podważających pierwszeństwo prawa unijnego przed prawem krajowym we Wspólnocie. Do skargi Komisji dołączyły Belgia i Holandia.
W skardze KE domagała się też stwierdzenia, że TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, w związku z nieprawidłowościami w procedurach powołania trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz w procedurze powołania Julii Przyłębskiej na prezesa TK w grudniu 2016 r.
Wyroki podważające prymat prawa unijnego polski trybunał wydał 14 lipca i 7 października 2021 r. Było to następstwem zmian w polskim sądownictwie, przeprowadzonych przez ówczesny rząd PiS i kwestionowanych przez KE, a potem TSUE.
Wyrok z 14 lipca 2021 r. odnosił się do stosowania przez TSUE środków tymczasowych dotyczących polskiego sądownictwa. TK uznał za niezgodny z konstytucją zapis w unijnym traktacie, na podstawie którego TSUE nakazał w ramach zabezpieczenia zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do czasu wydania ostatecznego wyroku przez trybunał w Luksemburgu. Później TSUE nałożył na Polskę kary dzienne za niezastosowanie się do tego nakazu.
Wyrok z 7 października 2021 r. odpowiadał na pytanie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, który chciał kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z polską konstytucją. TK stwierdził, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z Konstytucją RP. "Unijne traktaty - jako akty prawa międzynarodowego - mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji" - uznał TK.
W czwartkowym wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE w pełni uwzględnił skargę Komisji Europejskiej.
TSUE podkreślił, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości zapisanych w art. 2 Traktatu o UE, takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność wymiaru sprawiedliwości, bowiem wartości te "stanowią podstawę samej tożsamości Unii, do której Polska przystąpiła dobrowolnie".


