​"W nowym Sejmie powołamy Komisję Sprawiedliwości i Prawa, wskażemy z imienia i nazwiska, kto i kiedy z prominentnych ludzi władzy łamał prawo, w tym ustawę zasadniczą" - mówił wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. Przedstawił też prawników, którzy będą pracować "nad wielkim aktem oskarżenia".

W Warszawie odbył się kongres Partii Europejskich Socjalistów "Prawo. Europa. Sprawiedliwość", na którym Lewica przedstawiła propozycje dotyczące praworządności, a liderzy podpisali "Deklarację na rzecz Europy praworządnej". 

Śmiszek w trakcie kongresu ocenił, że pod rządami PiS dostaliśmy "pokrakę demokracji, zamachy na nasze świętości - jak trójpodział władzy, niezależność sądowa, niezawisłość sędziowska, prawa i wolności obywatelskie czy wolność mediów". 

Zamiast TK, zamiast KRS mamy tylko budynki wypełnione politycznymi nominatami, którzy w mig wychwytują oczekiwania władzy i te oczekiwania spełniają. Zamiast prokuratury, która powinna pełnić służebną rolę i dbać o bezpieczeństwo Polek i Polaków tak naprawdę mamy dzisiaj polityczną służbę specjalną, która ściga i niszczy tych wszystkich, którzy nie zgadzają się na ograniczanie swobód obywatelskich - sędziów, aktywistów, prokuratorów, artystów, a także niewygodną opozycję - mówił Śmiszek. 

Dodał, że konstytucja jest zmieniana zwykłymi ustawami i stosowana jest tak, żeby zagarnąć jeszcze więcej władzy i instytucji. 

Przez ostatnich siedem lat Polki i Polacy byli świadkami setek naruszeń prawa, które nas posadziły w oślej ławie UE - ocenił polityk Lewicy.

"Konieczna będzie odpowiedzialność z imienia i nazwiska"

Śmiszek dodał, że przywrócenie rządów prawa musi być dokonane przez tych, którzy tak demokrację kochają i którzy znają jej wartości. Stwierdził, że naprawianie demokracji nie można zacząć bez odpowiedniego zbadania i wskazania "tych, którzy od siedmiu lat łamią prawo".

Dlatego w jedną z pierwszych ustaw jaką klub parlamentarny Lewicy złoży w nowym Sejmie będzie to ustawa o powołaniu Komisji Sprawiedliwości i Prawa - zapowiedział. Jak wyjaśnił, komisja miałaby zbadać wszystkie naruszenia jakie miały miejsce od 2015 r.

Wskażemy z imienia i nazwiska kto i kiedy z prominentnych ludzi władzy łamał prawo w tym ustawę zasadniczą. Kto i kiedy posługiwał się prokuraturą, aby ograniczać prawa i wolności obywatelskie. Wskażemy kto i kiedy używam służb specjalnych, żeby eliminować niewygodną konkurencję. Kto i kiedy nadużywał władzy, przekraczał kompetencje, aby umacniać swoją polityczną władzę. Kto i kiedy przekraczał uprawnienia funkcjonariusza publicznego, narażając Skarb Państwa na gigantyczne szkody. Wskażemy także kto i kiedy wpływał na tryb pracy Trybunału Konstytucyjnego i kto, kiedy i z kim rozmawiał, aby ustalić treść wyroków trybunalskich - mówił Śmiszek. Dodał, że za wszystkie nadużycia konieczna będzie odpowiedzialność z imienia i nazwiska.

"Wielki akt oskarżenia wobec pisowskich funkcjonariuszy"

Polityk wskazał, że komisja miałaby w ciągu sześciu miesięcy od powołania przeprowadzić dokładny audyt naruszeń, wysłucha zeznań i sporządzi raport, który zostanie przekazany marszałkom Sejmu i Senatu, a wszystko ma się odbyć "przy otwartej kurtynie".

A potem prokuratura, uchylenie immunitetów, sądy i Trybunał Stanu, ale wszystko zgodnie z prawem i demokratycznymi procedurami; i wszystko w oparciu o wykazane w raporcie fakty - mówił Śmiszek.

Wzywał jednocześnie opozycję do poparcia tego pomysłu i by był to "jeden z elementów porozumienia demokratycznej opozycji".

Śmiszek zaznaczył, że, aby rozliczyć PiS, należy się przygotować do tego wcześniej. Dlatego dziś chciałbym przedstawić drużynę prawników, z którymi od teraz aż do czerwca przyszłego roku będziemy pracować nad wielkim aktem oskarżenia wobec tych pisowskich funkcjonariuszy, którzy ewidentnie łamali prawo - oświadczył.

W gronie tym znaleźli się: Agata Bzdyń, Ryszard Kalisz, Danuta Waniek, Bartosz Żmuda, Jarosław Szymczyk, Piotr Nagler, Kamila Ferenc, Bartłomiej Ciążyński, Marcin Kostka, Karol Perkowski, Karolina Kędziora.