Konflikt rozpoczął się. Zapewniam was, że nie będzie to kampania półśrodków, zaakceptujemy tylko zwycięstwo. Moi drodzy obywatele, niebezpieczeństwo dla naszego kraju i świata zostanie pokonane. Będziemy bronić naszej wolności i wolności innych - mówił w przemówieniu do narodu prezydent George W. Bush.

O 3.30 czasu polskiego samoloty koalicji uderzyły na cele w okolicach Bagdadu: Amerykańskie i sojusznicze samoloty biorą właśnie udział w początkowej fazie operacji mającej na celu rozbrojenie Iraku, wyzwolenie jego ludności i obrony świata przed wielkim niebezpieczeństwem. Na mój rozkaz siły koalicyjne rozpoczęły ataki na wybrane cele militarne, by umniejszyć możliwość prowadzenia wojny przez Saddama Husajna. To początkowa faza kampanii, która będzie długa i będzie miała znacznie większy zasięg. Wsparcia udziela nam w niej ponad 35 państw - mówił Bush.

Amerykański prezydent składał w swoim przemówieniu obietnice zwykłym Irakijczykom: Przybyliśmy do Iraku, szanując zwykłych obywateli, ich cywilizację, religię i praktyki religijne. Nie chodzi nam o przejęcie Iraku, jedynie o usunięcie groźby i oddanie kontroli nad tym krajem w ręce zwykłych Irakijczyków. Prezydent USA zapewnił, że wojska koalicji zrobią wszystko, by ocalić życie niewinnych cywili. Ostrzegł jednocześnie, że ta wojna może być długa i trudna.

Pełny tekst przemówienia Busha

foto Biały Dom

05:40