Hiszpania szykuje się na niezwykle gorący koniec maja. Prognozy mówią, że temperatura na południu kraju może osiągnąć aż 40 stopni Celsjusza. To efekt napływu gorącego, suchego powietrza z północnej Afryki, który razem z wyżami barycznymi sprawi, że termometry pokażą wartości o 5-10 stopni wyższe niż zazwyczaj o tej porze roku.

  • Hiszpania szykuje się na kolejną falę upałów, która szczególnie uderzy w południowe rejony kraju z temperaturami sięgającymi 40 stopni Celsjusza.
  • Główne przyczyny to wysokie ciśnienie nad półwyspem i gorące, suche powietrze z północnej Afryki, co powoduje temperatury nawet o 5-10 stopni wyższe niż zwykle o tej porze roku.
  • Najgorętsze dni przewidziane są na czwartek i piątek, z temperaturami do 40 stopni w Andaluzji i 35 stopni w centralnej oraz północnej części kraju.

Upał w majowym słońcu

Hiszpania przygotowuje się na kolejną falę upałów, która według prognoz dotknie głównie południową część kraju. W najgorętszych punktach temperatura ma osiągnąć aż 40 stopni Celsjusza, co znacząco przekracza normy dla końcówki maja. 

To nie pierwszy raz, gdy Hiszpania doświadcza tak ekstremalnych warunków pogodowych. W maju niemal dokładnie trzy lata temu temperatura na lotnisku w Sewilli osiągnęła rekordowe 41 stopni Celsjusza. Tegoroczne prognozy wskazują na możliwość powtórzenia się takich warunków, co budzi zaniepokojenie wśród mieszkańców i specjalistów.

Skąd się biorą takie upały?

Według Rubéna del Campo, rzecznika hiszpańskiego biura meteorologicznego Aemet, głównymi winowajcami są obszary wysokiego ciśnienia nad półwyspem oraz napływ gorącego, suchego powietrza z północnej Afryki

W niektórych południowych częściach półwyspu możemy zobaczyć maksymalne temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza, a temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni w tym regionie ani na obszarach śródziemnomorskich. Mówimy o maksymalnych temperaturach, które są od pięciu do dziesięciu stopni powyżej normy dla tej pory roku - dodał synoptyk. 

Obszary, które najbardziej odczują skutki fali upałów, to południowo-wschodnia Hiszpania, region centralny oraz Dolina Ebro na północnym wschodzie. 

W szczególności w dwa najgorętsze dni, czwartek i piątek, temperatura może osiągnąć 35 stopni Celsjusza w centralnych i północnych rejonach oraz 40 stopni wzdłuż rzeki Guadalquivir w Andaluzji.

Co dalej z hiszpańską pogodą?

Fala upałów ma potrwać co najmniej do soboty, kiedy to spodziewane są burze i obniżenie temperatur. Jednak to, co dzieje się obecnie, zdaje się być częścią większego trendu. Hiszpania odnotowała swój historyczny rekord temperatury w sierpniu 2021 roku, kiedy to termometry w Montoro, niedaleko Kordoby, pokazały aż 47,4 stopnia Celsjusza.

Badania Aemet wykazały, że w ciągu ostatnich 71 lat pojawienie się temperatur przekraczających 30 stopni w Hiszpanii i na Balearach następuje średnio o 20 do 40 dni wcześniej niż dawniej. Rubén del Campo z Aemet podkreśla, że "lato pochłania wiosnę", dodając, że "to, co się dzieje, idealnie wpisuje się w sytuację, w której mamy cieplejszą planetę". 

Zmiany klimatu mają bezpośredni i namacalny wpływ na pogodę w Hiszpanii, czyniąc ją coraz bardziej ekstremalną. To nie tylko kwestia rekordowych upałów, ale także poważne wyzwanie dla mieszkańców, gospodarki i ekosystemów. Jak podkreśla del Campo: Klimat w Hiszpanii nie jest już taki, jaki znaliśmy. Stał się bardziej ekstremalny.