W domu opieki w kanadyjskiej prowincji Ontario zmarł w wieku 97 lat Tadeusz Sawicz - ostatni polski pilot, który uczestniczył w Bitwie o Anglię.

Były przewodniczący zarządu Fundacji Stowarzyszenia Lotników Polskich Andrzej Jeziorski poinformował, że wdowa Jadwiga ma zamiar przewieźć prochy do Polski. Niewykluczone, że spoczną w rodzinnym grobie Sawiczów na Powązkach.

Wspominam go, gdy był jeszcze w bardzo dobrej formie. Ostatni raz widziałem go w Kanadzie dwanaście lat temu, ale na temat wojny nie było okazji porozmawiać. Był człowiekiem bardzo skromnym - mówi Jeziorski, który w czasie drugiej wojny światowej służył w polskim lotnictwie bombowym. Sawiczowi zaliczono zestrzelenie trzech niemieckich maszyn i kilka uszkodzeń.

Urodzony w 1914 r. w Warszawie, w 1936 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W kampanii wrześniowej latał na myśliwcach P.11c.

Po 17 września 1939 r. przedostał się do Rumunii, a następnie przez Jugosławię i Włochy do Francji. W czasie kampanii francuskiej latał w Groupe de Chasse III/10. Po upadku Francji uciekł samolotem do Algieru, następnie koleją dotarł do Casablanki, skąd angielskim statkiem odpłynął do Anglii. Przybył tam w lipcu 1940 r. Resztę wojny służył w polskim lotnictwie myśliwskim w ramach RAF-u.

Po przeszkoleniu na samolotach Hurricane w październiku 1940 r. Sawicz otrzymał skierowanie do Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki i w tej formacji walczył w Bitwie o Anglię. Bitwa ta, stanowiąca element przygotowań Hitlera do morskiego desantu na Wyspy Brytyjskie, toczyła się w czterech fazach od 10 lipca do 31 października 1940 r. Jest pierwszą w historii bitwą stoczoną wyłącznie z udziałem lotnictwa.

Liczbę Polaków uczestniczących w walkach (łącznie z 81 polskimi pilotami w dywizjonach brytyjskich) ocenia się na 144. Zginęło 29 z nich. Polacy zestrzelili 170 niemieckich samolotów i uszkodzili 36, co stanowi ok. 12 proc. strat Luftwaffe.

Tadeusz Sawicz zmarł w minioną środę.