Jerzy Janowicz na korcie potrafi zachowywać się bardzo ekspresyjnie. Jego radość po kolejnych zwycięstwach na turnieju w Paryżu pamiętają zapewne wszyscy kibice tenisa. Teraz "Jerzyk" pokazał, że kiedy jest rozdrażniony, lepiej nie wchodzić mu w drogę.

Już pod koniec bardzo długiego i wyrównanego pierwszego seta meczu drugiej rundy Australian Open doszło do małej scysji na linii Janowicz-sędziowie. Polak w tie-breaku wyraźnie rozdrażniony decyzjami sędziów padł na kolana i zaczął krzyczeć: "How many times?". Do tego doszła okazała gestykulacja, ale nie był to koniec. Później Janowicz wybrał się na krótką rozmowę z sędzią główną tego spotkania i nie ukrywał, że gra z powodu jej decyzji nie sprawia mu przyjemności.

A już słowa: "What Jerzy, kurde?" brzmiały naprawdę nieźle. Na szczęście mecz zakończył się zwycięstwem Janowicza, ale rozkojarzony Polak dopiero w trzecim secie wziął się do roboty Pierwsze dwa przegrał. Pełne ekspresji zachowanie zdenerwowanego tenisisty z Łodzi możecie zobaczyć na video na oficjalnej stronie Australian Open.

Polecam, ogląda się całkiem przyjemnie: