Para młodych ludzi, których ciała wyłowiono z jeziora Långsjö niedaleko Sztokholmu, nie została zamordowana. To najnowsze ustalenia szwedzkiej policji. „Szczegóły i okoliczności sprawiają, że podejrzenia zabójstwa zostały oddalone” – powiedziała rzeczniczka sztokholmskiej policji Towe Hägg.

24-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna zaginęli w niedzielę po południu. Policja opisywała okoliczności ich zniknięcia jako "tajemnicze". Po tym, jak na brzegu jeziora znaleziono należący do nich samochód, informowała nawet o wszczęciu dochodzenia w sprawie podwójnego zabójstwa.

W nocy ze środy na czwartek policyjny nurek wyłowił z jeziora Långsjö ciało kobiety. Ciało mężczyzny znaleziono w czwartek ok. godziny 12:30.

"Nie ma już powodu, żeby podejrzewać przestępstwo. Zamknąłem dochodzenie" - czytamy w komunikacie prasowym prowadzącego dochodzenie Jespera Rudeberga.

Teraz przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Jej wyniki mamy poznać w przyszłym tygodniu.