Nawet o dwie godziny szybciej trafią do kardiologa pacjenci z zawałem serca w Małopolsce. Wszystkie 112 karetek pogotowia ratunkowego zostało wyposażonych w urządzenia do badania EKG, które przesyłają dane do szpitali. To jeden z najnowocześniejszych takich systemów w Europie.

Po wezwaniu karetki pogotowia, ratownicy medyczni wykonują EKG chorej osoby, u której podejrzewają zawał serca. Na ciele pacjenta umieszczonych zostaje 12 elektrod przedsercowych i kończynowych.

Badanie trwa kilkadziesiąt sekund, a wyniki przesyłane są do dyżurujących lekarzy. W pracowni hemodynamicznej kardiolog ocenia zapis EKG i podejmuje decyzję o tym, gdzie powinien on trafić. Chorzy, których stan jest poważny, kierowani są bezpośrednio na ratujący życie zabieg poszerzenia zwężonych lub zablokowanych naczyń krwionośnych serca (tzw. angioplastykę). Rozwiązanie to pozwala na bezpośredni transport pacjenta do ośrodka specjalistycznego. Pozwala to zaoszczędzić od 60 do 120 minut. A w zawałach serca liczy się każda minuta.

W przeszłości cała procedura trwała znacznie dłużej. Pacjent był najpierw transportowany do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie wykonywano  badanie EKG. Dopiero wówczas telefonicznie i ustnie opisywano interpretację zapisu lekarzowi dyżurującemu w ośrodku kardiologii inwazyjnej. Po zakwalifikowaniu pacjenta do leczenia inwazyjnego, transportowano go na odpowiedni oddział. Teraz wszystkie te etapy są pomijane.