Tylko w ubiegłym roku liczba kont zajętych przez komorników wzrosła o pół miliona. Zajęto 2 miliony 200 rachunków - wynika z danych Krajowej Rady Komorniczej. W 2011 roku komornicy zajęli milion siedemset kont.

Z roku na rok przybywa egzekucji komorniczych związanych z osobami, które zalegają z alimentami. Kolejna grupa dłużników, to klienci, którzy wzięli tak zwane "kredyty chwilówki" i nie radzą sobie ze spłatą gigantycznego oprocentowania. Wzrasta też liczba osób, które zbyt łatwowiernie podeszły do reklam i kupiły sprzęt RTV i AGD z ratami "zero procent". W spiralę zadłużenia wpadają też Polacy, którzy wzięli udział w specjalnych wycieczkach, połączonych z prezentacją różnych towarów. Ofiarą takich "promocji" padają najczęściej ludzie starsi, którzy dają się namówić na zakup drogich i często zupełnie niepotrzebnych przedmiotów.

Kredytobiorcy uwierzyli zbyt mocno w swoje możliwości. Są osoby, które mają po kilka kredytów. Jak je spłacać, kiedy jedynym źródłem przychodu jest wynagrodzenie bądź emerytura, czy renta - mówi w rozmowie z RMF FM Marek Grzelak, komornik z Gniezna. Według niego, część z nas zapomina, że każdy kredyt wcześniej, czy później trzeba spłacić. Wpadamy przez to w spiralę zadłużenia. W ciągu ostatnich lat wyraźnie widać znaczący wzrost wpływu spraw do kancelarii z jednoczesnym zmniejszeniem skuteczności egzekucji, co wynika ewidentnie ze zdecydowanie trudniejszej sytuacji majątkowej Polaków - tłumaczy Grzelak. Dopóki rozmawiamy o jednym kredycie, to wszystko jest w porządku. Jeżeli rozmawiamy o dwóch, próbują sobie z nimi poradzić - z lepszym lub gorszym skutkiem. Natomiast problem zaczyna się, kiedy tych kredytów jest znacznie więcej - 2, 3, 4, 10, a nawet wielokrotność tych kredytów - mówi komornik z Gniezna.

Jeżeli ktoś nie stać na opłacenie rachunków za mieszkanie, to rzeczywiście sytuacja ekonomiczna takich ludzi jest poważna - dodaje inny komornik Andrzej Kulągowski z Warszawy. Coraz więcej interwencji komorniczych dotyczy  osób prowadzących działalność gospodarczą. Głównie chodzi o rozliczenia z innymi firmami. Kłopoty finansowe pojawiają się w przypadku, kiedy w działalność zaangażowani są podwykonawcy. Ich problemy powodują zadłużenie u kilku podmiotów - tłumaczy Kulągowski. Według komornika, przez kryzys, który coraz bardziej widać w kieszeniach Polaków, egzekucje komornicze często są nieskuteczne. Zdarza się, że ludzie nie mają z czego regulować zasądzonych należności - twierdzi Andrzej Kulągowski.

Działamy jak automaty

Komornicy mają zakaz wnikania w słuszność wyroków sądowych, które są podstawą egzekucji. Starają się wyłączać emocje, bo to utrudnia odzyskanie pieniędzy dłużników - podkreśla Kulągowski. Kłopoty mają początkujący komornicy albo asesorzy, którzy czasami okazują współczucie dłużnikom - dodaje. Wtedy spotykają się z eskalacją roszczeń - mówi.