Naczelna Rada Lekarska zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o zawieszenie prac nad projektem rozporządzenia dotyczącego nowych wzorów recept. Znajdą się na nich m.in. informacje dotyczące odpłatności pacjenta za leki.

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wnosi o zawieszenie prac nad projektem rozporządzenia do chwili ustalenia wzoru umowy upoważniającej lekarzy i lekarzy dentystów do wystawiania recept na leki refundowane oraz opracowania projektu rozporządzenia umożliwiającego prowadzenie ograniczonej dokumentacji medycznej w celu wystawiania recept dla rodziny i dla osoby wypisującej - czytamy w komunikacie Naczelna Rada Lekarska. NRL podkreśla, że projekt rozporządzenia dot. recept budzi jej sprzeciw, gdyż nakłada na lekarzy obowiązki urzędnicze niemające nic wspólnego z wykonywaniem zawodu, np. określanie na recepcie poziomu odpłatności leku.

Od stycznia po lewej stronie recepty będzie wpisywana nazwa leku, natomiast po prawej stronie znajdzie się informacja o odpłatności pacjenta: 100 proc., 50 proc., 30 proc. odpłatności. Dla leków wydawanych bezpłatnie będzie wpisywane oznaczenie "B", dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową - "R". Z dotychczasowych wzorów będzie można korzystać do 30 czerwca 2012 roku.

NRL chce zmian w ustawie refundacyjnej

Chodzi o kary finansowe dla lekarzy za wypisanie recepty nieuzasadnionej względami medycznymi albo niezgodnej z uprawnieniami pacjenta, lub niezgodnej z listą leków refundowanych (mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia). Oburzenie środowiska lekarskiego wywołuje fakt, że wystawienie recept osobie nieuprawnionej ma skutkować nałożeniem kar umownych i obowiązkiem zwrotu kwoty refundacji.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel powiedział, że OZZL chce zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przepisy ustawy refundacyjnej dot. kar finansowych dla lekarzy. W ocenie Bukiela niewłaściwe są także zapisy dot. nowych wzorów recept.

To jest niepoważne rozporządzenie. Jeśli czytać przepisy dosłownie, to lekarz będzie musiał wypisywać na recepcie odpłatność za lek, a jak się pomyli - zgodnie z ustawą refundacyjną - będzie odpowiadał finansowo. Ministerstwo chce zrobić z lekarzy komputery i obarczać ich obowiązkami administracyjnymi, które do nich nie należą - powiedział Bukiel.

Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że wypisujący recepty mają obowiązek sprawdzać, czy pacjent ma dokument potwierdzający prawo do refundacji leków. Resort zaznacza, że obowiązek weryfikacji uprawnień pacjentów wynika z przepisów zawartych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Resort podkreśla jednocześnie, że nie chodzi o kontrolę faktycznego stanu ubezpieczenia czy uprawnień pacjenta, lecz dokumentu potwierdzającego uprawnienia.

Prawo do wystawiania recept refundowanych mają lekarze, którzy zawarli kontrakt bezpośrednio z NFZ lub są zatrudnieni w placówkach, które taki kontrakt podpisały. W ustawie refundacyjnej wyliczono przypadki, gdy lekarz jest obowiązany do zwrotu równowartości kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Chodzi o wypisanie recepty nieuzasadnionej względami medycznymi albo niezgodnej z uprawnieniami pacjenta, niezgodnej z listą leków refundowanych lub w przypadku wypisania recepty w miejscu niewymienionym w umowie.