Uzbrojony w nóż napastnik wdarł się w pierwszym dniu nauki do szkoły podstawowej w jednej z wsi w prowincji Hubei na północy Chin. Zabił 8 uczniów, dwoje ranił.

To był ich pierwszy dzień w szkole po wakacjach. Uzbrojony w nóż mężczyzna wtargnął do budynku szkoły podstawowej i zabił 8 uczniów, dwóch kolejnych ranił.

Nie podano wieku ofiar. W Chinach do szkoły podstawowej chodzą dzieci od 6. do 13. roku życia.

Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie ataku.

Władze starają się ustalić szczegóły sprawy oraz motyw działania napastnika. Dziennikarze tygodnika "Nanfang Zhoumo" ustalili, że napastnik miał wcześniej "problemy emocjonalne" i nieco ponad rok temu wyszedł z więzienia. Spędził tam osiem lat za usiłowanie zabójstwa swojej dziewczyny, której zadał ponad 40 ciosów nożem, gdy chciała z nim zerwać - podała gazeta, powołując się na anonimowego pracownika systemu penitencjarnego w prowincji Hubei.

Brutalne przestępstwa są w Chinach rzadsze niż w wielu innych krajach świata, między innymi z powodu ścisłej kontroli broni palnej i środków bezpieczeństwa stosowanych szczególnie w dużych miastach. W ostatnich latach krajem wstrząsnął jednak szereg tragicznych w skutkach ataków z użyciem noży i siekier, których ofiarami często padały dzieci.

We wrześniu 2018 roku w prowincji Shaanxi stracono mężczyznę skazanego za zabicie nożem dziewięciorga uczniów szkoły średniej w tym regionie. W czasie procesu przyznał on, że kierowała nim frustracja z powodu niepowodzeń życiowych i chęć zemsty za nękanie, z jakim spotykał się, gdy sam uczęszczał do tej szkoły.

Trzy miesiące wcześniej inny nożownik zabił w Szanghaju dwóch uczniów podstawówki i ranił dwie osoby, w tym ucznia. Wstępne śledztwo wykazało, że poczucie krzywdy i chęć zemsty na społeczeństwie narosły w nim z powodu problemów ze znalezieniem pracy.