Na kary od 15 do 25 lat więzienia skazał łódzki sąd okręgowy czterech mężczyzn oskarżonych o zabójstwo lub zlecenie zabójstwa. Pięć lat temu 32-letni mężczyzna został zastrzelony na klatce schodowej kamienicy w centrum Łodzi.

Według oskarżenia, zbrodnię zlecił łódzki przedsiębiorca Piotr L., któremu nie podobało się, że 32-latek przyjaźni się z jego córką. Za zamordowanie mężczyzny miał zapłacić 160 tysięcy złotych. Mężczyzna, który - według obrony cierpi na schizofrenię - nie przyznał się do winy.

Na najwyższą karę - 25 lat więzienia - sąd skazał 65-letniego Tadeusza B., któremu Piotr L. zlecił dokonanie zabójstwa. Kary po 15 lat pozbawienia wolności sąd wymierzył: 51-letniemu Piotrowi L., 67-letniemu Wiesławowi J., oskarżonemu o współudział w zbrodni, oraz o rok młodszemu Eugeniuszowi W., który był pośrednikiem między zleceniodawcą Tadeuszem B. Proces, który trwał niemal trzy lata, częściowo toczył się za zamkniętymi drzwiami. Także uzasadnienie wyroku było niejawne.

Do zbrodni doszło w 2007 roku

Do zbrodni doszło 30 listopada 2007 roku w kamienicy przy ul. Składowej w centrum Łodzi. Napastnicy zaatakowali 32-latka na klatce schodowej, z bliskiej odległości oddali dwa strzały. Oskarżonych zatrzymano jesienią 2008 roku. Zleceniodawca wpadł na warszawskim lotnisku Okęcie, gdy wrócił z zagranicznej podróży.