​Moskiewski sąd uniewinnił wiceszefa więzienia w Butyrkach, oskarżonego o doprowadzenie do śmierci w 2009 roku prawnika Siergieja Magnitskiego. Pracujący dla amerykańskich firm księgowy ujawnił, jak ludzie związani z rosyjskimi resortami siłowymi wyłudzili około 200 milionów dolarów. 37-letni wówczas adwokat zmarł w więzieniu. Według obrońców praw człowieka został pobity na śmierć.

Sąd uznał, że nie ma związku pomiędzy śmiercią Magnistkiego a działaniami Dmitrija Kratkowa. Oznacza to, że rosyjskie władze nie zamierzają wyjaśniać sprawy zamęczenia w celi walczącego z korupcją prawnika.

Wcześniej z powodu przedawnienia odstąpiono od karania jednego z lekarzy, który nie udzielił Magnitskiemu pomocy. Sprawa związana z jego śmiercią doprowadziła natomiast do ochłodzenia stosunków pomiędzy Rosją, a USA i Unią Europejską oraz do wojny na listy osób niepożądanych.

Tajemnicza śmierć rosyjskiego prawnika

37-letni Siergiej Magnitski aktywnie walczył z korupcją w Rosji. Był prawnikiem funduszu inwestycyjnego Hermitage Capital Management (HCM). W 2008 roku został jednak oskarżony o oszustwa podatkowe i zatrzymany. Zmarł rok później w więzieniu. Obrońcy praw człowieka nie wykluczają, że został pobity na śmierć.

HCM było kiedyś największym funduszem inwestycyjnym w Rosji. W 2007 roku przeprowadzono rewizję w jego biurze i - jak twierdzi fundusz - wykorzystano skonfiskowane wówczas dokumenty do przejęcia spółek, z którymi współpracował Hermitage. Samego Magnitskiego aresztowano wkrótce po tym, jak podczas przesłuchania wskazał urzędników zamieszanych w przejęcia spółek. Prawnik oskarżył ich o zagarnięcie z budżetu państwa ponad 200 milionów dolarów.