Ośmioro pseudokibiców z Białegostoku i Hajnówki zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji - dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Wszyscy są podejrzani o handel narkotykami. Chodzi o znaczne ilości marihuany oraz amfetaminy.

Policjanci białostockiego Centralnego Biura Śledczego Policji weszli jednocześnie do kilkunastu mieszkań w Białymstoku i Hajnówce, gdzie zatrzymali 6 mężczyzn i kobietę. Kolejnego mężczyznę funkcjonariusze zauważyli na ulicy. Jak nieoficjalnie ustalił nasz dziennikarz, to znany lokalnie bokser, który między innymi prowadzi zajęcia sportowe z młodzieżą.

Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka po pościgu i szamotaninie, na jednym z hajnowskich osiedli. Kiedy udało się go obezwładnić, okazało się, że w plecaku ma ponad kilogram narkotyków, a także sterydy. Wszystkim zatrzymanym grozi 12 lat więzienia.

Policjanci z białostockiego CBŚP rozpracowują tę grupę od 2013 roku. Dotychczas zlikwidowali dwie plantacje marihuany, zabezpieczyli też znaczne ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. W sumie zatrzymano już 33 osoby, 9 z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Zatrzymani usłyszeli 51 zarzutów - w tym związane z obrotem znacznymi ilościami narkotyków i działaniem w zorganizowanej grupie przestępczej.

(bs)