Rosnący poziom morza, susze, ulewy i powodzie grożą w XXI wieku Wielkiej Brytanii. W raporcie opracowanym na zamówienie rządu w Londynie eksperci napisali, że zmiany klimatyczne w zachodniej Europie postępują szybciej niż się tego spodziewano. Niektórzy mówią nawet, że początek 2002 roku był najcieplejszy od tysiąca lat.

Naukowcy zazwyczaj wiązali taki nagły wzrost temperatury z pojawieniem się prądu El Ninjo. Jednak w tym roku zjawisko to nie wystąpiło. Powszechnie uważa się, że przyspiesza ono proces globalnego ocieplenia. Dlatego wzrost średniej temperatury w pierwszych trzech miesiącach tego roku bardzo niepokoi naukowców. Brytyjscy meteorolodzy bardzo dokładnie badają warunki atmosferyczne od 1890 roku. Na podstawie statystyk potrafią określić tempo i charakterystykę zmian niekorzystnie wpływających na ziemski ekosystem, mogą również prognozować. Właśnie z tych prognoz wynika, że w ciągu następnych 80 lat średnia temperatura na Wyspach Brytyjskich wzrośnie o 2 stopnie Celsjusza. Upalne lata staną się normą, a mroźne zimy przejdą do historii.

10:30