Thomas Jones i Robert Curbeam z załogi wahadłowca Atlantis dokonali wczoraj setnego w dziejach amerykańskiej astronautyki wyjścia w wolną przestrzeń kosmiczną.

W czasie trwającego ponad 5 godzin spaceru kosmicznego astronauci zainstalowali urządzenia łącznościowe na będącym własnością międzynarodowej stacji kosmicznej Alfa module naukowym Destiny, a także sprawdzili niektóre aparaty na module. Był to trzeci i ostatni spacer dwóch astronautów podczas obecnej misji Atlantisa.

Astronauci uczcili wczoraj pamięć Edward White’a pierwszego amerykańskiego astronauty, który wyszedł na spacer w przestrzeń kosmiczną. Dokonał tego w czerwcu 1965 roku jako uczestnik lotu statku Gemini 4. Półtora roku później White zginął w pożarze kapsuły Apollo na Przylądku Kennedy'ego.

Wahadłowiec Atlantis jutro odłączy się od międzynarodowej stacji kosmicznej Alfa. Na niedzielę zaplanowany jest jego powrót na Ziemię. Jak przewiduje NASA do czasu zakończenia budowy stacji Alfa, przewidzianego na rok 2006, astronauci będą musieli wybrać się na kosmiczny spacer jeszcze około 150 razy.

Foto EPA

03:00