Marzenia o podróży człowieka na Marsa powinny się spełnić w ciągu dwudziestu lat przewiduje szef NASA Daniel Goldin. Taką opinię wyraził na Uniwersytecie Georga Washingtona podczas obchodów czterdziestej rocznicy pierwszego lotu Amerykanina w kosmos.

Zdaniem Goldin’a człowiek zbyt długo ogranicza się do orbity Ziemi i trzeba już to zmienić. Jeszcze za naszego, życia człowiek powinien wylądować na innych planetach układu słonecznego. NASA ma w tej chwili jedną sondę krążącą wokół Marsa, w październiku pojawi się tam kolejna. Obie będą między innymi pomagać w wyborze miejsca dla lądownika, który ma osiąść na powierzchni czerwonej planety po 2007 roku. W 2009 roku na ziemie mają trafić pierwsze próbki marsjańskiego gruntu. Tymczasem w ciągu najbliższych lat eksperymenty medyczne na międzynarodowej stacji kosmicznej powinny wyjaśnić medyczne wątpliwości dotyczące długotrwałego przebywania człowieka w kosmosie. Teraz pozostaje jedynie skonstruować statek kosmiczny, który doleci na Marsa i będzie potrafił stamtąd wrócić.

Foto EPA

04:15