Kłęby dymu nad rosyjską stolicą, które pod koniec tygodnia zaczęły się nieco rozrzedzać, dziś rano znów wróciły. Widoczność spadła do około 300 metrów, ale już z kilkudziesięciu metrów widać tylko kontury budynków.

Wszędzie w powietrzu unosi się bardzo intensywna woń, podobna do zapachu dymu z ogniska.

Smog jest efektem gigantycznych pożarów w pobliżu Moskwy. Płonie tam ponad 600 hektarów torfowisk.

Lekarze uspokajają, że dym ten nie jest groźny dla zdrowia. Zalecają jednak, by nie wychodzić z domu.

20:45