Wciąż nie może się rozpocząć budowa zbiornika przeciwpowodziowego na Odrze w okolicach Raciborza. Jego budowa wymaga wysiedlenia dwóch wiosek, które są położone niemal na środku projektowanego zbiornika - w nowe miejsca trzeba przeprowadzić 705 osób z Ligoty Tworkowskiej i ze wsi Nieboczowy.

Mieszkańcy wsi Nieboczowy absolutnie nie chcą się zgodzić na opuszczenie swej wioski i założyli Komitet Obrony Wsi przed Przesiedleniem. Nie dali przekonać się hydrologom, którzy mówią, że budowa polderu jest konieczna. Proponują budowę wałów ochronnych, które zapewniłyby im bezpieczeństwo podczas napełnienia zbiornika.

Teraz mieszkańcy wsi starają się przekonać władze regionu. Negocjacje nie będą łatwe, ponieważ protest popierają miejscowi radni i wójt gminy. A czas nagli, bowiem do końca maja trzeba złożyć wniosek do Banku Światowego o pokaźne dofinansowanie inwestycji.

Nieboczowy odwiedził reporter RMF Piotr Moc:

12:35