To najpoważniejszy atak wirusa komputerowego od półtora roku. W wielu krajach Ameryki, Azji i Europy nie działały bankomaty, nie dochodziła poczta elektroniczna, strony www otwierały się bardzo wolno lub wcale.

Wirus SQL Slammer wykorzystał dziurę w zabezpieczeniach oprogramowania serwerów, czyli tych komputerów, które sterują pracą sieci Internet. Szalejąc od sobotniego poranka, zaatakował ponad 200 tys. serwerów na całym świecie.

SQL Slammer najmocniej dał się we znaki użytkownikom komputerów w Stanach Zjednoczonych, gdzie w jednej chwili ginęło na przykład 95 proc. danych przesyłanych Internetem. Bankomaty Bank of America nie wypłacały pieniędzy, bo nie mogły sprawdzić stanu kont swoich klientów.

Specjalna komórka FBI próbuje wyśledzić sprawców ataku wirusa. Będzie to jednak bardzo trudne, gdyż bardzo sprytnie wybrali sobie termin - weekend, kiedy w wielu firmach nie ma osób odpowiedzialnych za pracę systemów komputerowych.

07:05