Uderzenie asteroidy, które 65 milionów lat temu przyniosło koniec ery dinozaurów, doprowadziło też do wyginięcia ówczesnych ptaków. Wyniki badań naukowców z Uniwersytetu Yale, opublikowane na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences" przynoszą rozstrzygnięcie wątpliwości, z którymi paleontolodzy zmagali się od dziesięcioleci.

Naukowcy długo nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, czy ptaki z okresu kredy wymierały powoli, czy też ich istnieniu przyniosła kres ta sama kosmiczna katastrofa, która doprowadziła do końca ery dinozaurów. W ostatecznym wyjaśnieniu tych wątpliwości długo przeszkadzał brak odpowiedniej ilości szczątków ptaków z tego okresu. Najnowsze badania, przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Yale, przyniosły jednak zdecydowany postęp wiedzy na ten temat i - jak się wydaje - ostateczne rozwiązanie problemu.

Przebadano ponad 20 szczątków ptaków z okresu kredy, znajdujących się w zbiorach kilku amerykańskich muzeów. Okazało się, że wiele z nich żyło jeszcze w ciągu 300 tysięcy lat przed kosmiczną katastrofą. Oznacza to, że w geologicznej skali czasu ich koniec był gwałtowny i można go wiązać z upadkiem meteorytu Chicxulub, około 65 milionów lat temu.

Paleontolodzy są przekonani, że część ptaków przetrwała tamtą katastrofę, ich odrodzenie nastąpiło jednak dopiero około 15 milionów lat później. Choć niektóre z cech ptaków z okresu kredy wydają się podobne do tych współczesnych, różni je większość szczegółów budowy. Wygląda na to, że podobnie, jak ssaki, ptaki musiały po katastrofie wyewoluować na nowo.