Teleskop Hubble'a stracił podstawowe narzędzie obserwacji nieba. Jak informuje NASA, kamera ACS, która kilkakrotnie w ciągu ostatnich miesięcy odmawiała posłuszeństwa, popsuła się na dobre. To poważny cios dla astronomii.

Tym bardziej, że podczas przyszłorocznej misji naprawczej wahadłowca do teleskopu, NASA nie zamierza już tej kamery reperować. Byłoby to zbyt trudne. Kamera nie jest łatwo dostępna. Ale na szczęście inne planowane modernizacje teleskopu, przywrócą mu większość dotychczasowych możliwości. Na razie jednak astronomowie muszą się uzbroić w cierpliwość.

Aż dwie trzecie wszystkich projektów badawczych zgłoszonych do NASA i wykorzystujących teleskop Hubble’a, przewidywało użycie kamery ACS. Teraz badania najdalszych galaktyk i słabo widocznych obiektów wokół odległych gwiazd będą musiały poczekać. Na szczęście inne instrumenty udało się już uruchomić i prawdopodobnie w tym tygodniu praca naukowa ruszy. Niektóre elementy nieba na pewien czas jednak stracimy z oczu.