Pojazd napędzany… powietrzem zbudowali i udoskonalają studenci Politechniki Wrocławskiej. Zamiast baku z paliwem jest butla ze sprężonym powietrzem. Pneumobil żaków może przejechać blisko 10 kilometrów. Zatankować może go każdy posiadacz sprężarki.

Prototyp wprawiają w ruch specjalne siłowniki napędzane powietrzem. Rozpędza się do blisko 20 kilometrów na godzinę. Nie ma baku paliwa, jest za to dziesięciolitrowa butla ze sprężonym powietrzem.

Większość części studenci skonstruowali sami. Pojazd przypomina kilkukołowy rower. Nie produkuje spalin. W czasie jazdy słuchać jedynie szum sprężonego powietrza.

Studenci liczą, że w przyszłości tego rodzaju rozwiązanie będzie wykorzystywane masowo. W Indiach już można kupić auta napędzane sprężonym powietrzem. Produkowane seryjnie pojazdy mają jednak znacznie większe osiągi ze względu na dużo większe zbiorniki powietrza.

W maju konstrukcja studentów z koła naukowego Hydro+ z Politechniki Wrocławskiej zmierzy się z podobnymi prototypami z całego świata.

(edbie)