Pod kątem dokładnie 90 stopni powinna krzyżować się droga krajowa z drogą powiatową. A tego warunku nie spełnia świeżo wyremontowana trasa w Topoli Szlacheckiej koło Łęczycy. Jednak by nie naruszyć prawa, zdecydowano się tam na pewien fortel.

Asfaltu nie doprowadzono do samego skrzyżowania, bo na połączenie tras nie chce się bowiem zgodzić lokalny zarząd dróg.

Wójt Łęczycy twierdzi, że nie ma pieniędzy, by w sposób przepisowy dokończyć budowę drogi. - Jeżeli chcielibyśmy zrobić to w rygorach wywłaszczenia, to ta droga jeszcze przez kilka lat nie mogła wyglądać tak, jak dzisiaj - tłumaczy.

Mieszkańcy są oburzeni. Twierdzą, że droga już zamieniła się w wyboisko. - A co będzie, jak spadnie deszcz czy śnieg - pytają.