Wciąż nie można dojechać ani nawet dojść do 20 miejscowości w świętokrzyskiem. 12 szkół w województwie wciąż jest zamkniętych na kłódkę. Najgorzej jest w powiatach ostrowieckim, pińczowskim i staszowskim. Swoisty rekord biją mieszkańcy Roztylic niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego, którzy są odcięci od świata od 20 grudnia.

Mieszkańcy Roztylic są już zdesperowani: „Jest tragicznie. Nasza wieś jest tak zasypana, że nawet jeśliby mężczyźni zaczęli łopatami odśnieżać to i tak nie ma gdzie tego śniegu dawać”. Raz na kilka dni ludzie saniami jeżdżą po chleb. Muszą przebyć zaledwie kilka kilometrów, ale w takich warunkach to prawdziwie mordercza wyprawa. Sytuację ratuje fakt, że na wsi ludzie zawsze mają jakieś zapasy, czy żywy inwentarz. Dzisiaj wójt gminy Waśniów prosił o pomoc, jednak dopiero w środę ma się tam zjawić pług wirnikowy – takiego sprzętu nie ma bowiem w powiecie ostrowieckim. Wójt mówi, że wszystkie drogi w gminie mogą być przejezdne dopiero za kilka dni.

Foto: RMF

14:15