Krytyczne uwagi na temat nadmiernych kilogramów mogą prowadzić do... przybrania na wadze. Kanadyjscy naukowcy sugerują, by przy okazji świątecznych spotkań raczej chwalić, niż ganić postępy pań w kontroli wagi. Jak piszą w grudniowym numerze czasopisma "Personal Relationships" pochwały - nawet na wyrost - okazują się dla nich znacznie skuteczniejszym sposobem mobilizacji do przestrzegania diety.

Kiedy nie jesteśmy zadowolone z tego, jak wyglądamy, często zwracamy się do bliskich osób, rodziny i przyjaciół, o pomoc i radę. Ich reakcja może mieć większe znaczenie, niż się spodziewamy - mówi kierująca badaniami profesor Christine Logel z University of Waterloo. Badania pokazują, że poczucie wsparcia wpływa na stan naszego zdrowia, istotnym elementem owego wsparcia jest wrażenie, że nasi bliscy akceptują nas, jakie jesteśmy.

Badania prowadzono w kilku etapach, uczestniczyły w nich kobiety w wieku studenckim. Pokolenie, które szczególnie często wyraża niezadowolenie ze swej wagi. W pierwszym etapie badano wzrost i wagę uczestniczek i pytano je, co sądzą na swój temat. Po pięciu miesiącach pytano je, czy rozmawiały na temat swojej wagi z bliskimi osobami i jakie były ich komentarze. Po kolejnych trzech miesiącach sprawdzano, jak zmieniły się zarówno waga uczestniczek testu, jak i ich opinie o sobie.

Okazało się, że te z uczestniczek, których bliscy częściej komentowali ich wygląd i wagę w pozytywny sposób, znacząco lepiej radziły sobie z kontrolą wagi i nawet traciły zbędne kilogramy częściej, niż te, których otoczenie było w pochwałach bardziej powściągliwe. W pierwszym przypadku średnio chudły o około pół kilograma, w drugim przeciętnie przybierały około 2 kilogramów.

Przeciętnie uczestniczki naszych testów mieściły się w górnej granicy rekomendowanego indeksu masy ciała (BMI), najzdrowszym dla nich wyjściem było utrzymanie wagi bez potrzeby podejmowania nadmiernych wyrzeczeń - mówi Logel. Mimo to wiele z nich wciąż czuło się w tej sprawie niepewnie i chciały o tym z bliskimi rozmawiać.

Okazało się jednak, że wyrażane w tych rozmowach wsparcie i akceptacja miało korzystniejsze dla wagi działanie, niż - podejmowane nawet z troski i w dobrej wierze - próby dyscyplinowania. Krytyczne uwagi a nawet oferty pomocy w zrzucaniu wagi okazują się pomysłem chybionym. Nic tak nie pomaga kobiecie odżywiać się bardziej racjonalnie i prowadzić bardziej aktywny tryb życia, jak odrobina dobrej opinii o sobie. Nawet nie do końca uzasadnionej.