​91,1 decybeli dB(A) - to średnia wartość, jaką odnotowali naukowcy z AGH podczas ostatniego meczu na największym stadionie w Krakowie, stadionie Wisły. Naukowcy chcą, aby wyniki pomiaru posłużyły do rozpoczęcia dyskusji nt. ograniczenia głośności podczas masowych imprez.

​91,1 decybeli dB(A) - to średnia wartość, jaką odnotowali naukowcy z AGH podczas ostatniego meczu na największym stadionie w Krakowie, stadionie Wisły. Naukowcy chcą, aby wyniki pomiaru posłużyły do rozpoczęcia dyskusji nt. ograniczenia głośności podczas masowych imprez.
Zawodnik Wisły Kraków Zoran Arsenić i Kasper Hamalainen z Legii Warszawa. /Jacek Bednarczyk /PAP

Na stanowisku pracy nie może być głośniej niż 85 decybeli. Gdyby zawodnicy mieli funkcjonować przy takich (91,1 decybeli) wartościach przez osiem godzin, to musieliby biegać w stoperach i ochronnikach słuchu - powiedział Marcin Zastawnik, który przeprowadził badanie wraz z Bartłomiejem Kukulskim.

Najwyższa wartość, jaką podczas meczu Wisła-Legia (który odbył się 22 października) odnotowali naukowcy, wynosiła 108 decybeli. Dla porównania średnia wartość natężenia dźwięku pochodzącego z ruchu ulicznego wynosi 90 dB, motocykl bez tłumika powoduje hałas o wartości 100 dB, zaś 110 dB to pracująca piła łańcuchowa.

Wyniki posłużą nie tylko do prac naukowych

Myślimy, że wyniki mogą być też pretekstem do rozpoczęcia dyskusji w Polsce nt. ewentualnego ograniczenia hałasu podczas różnych imprez masowych - powiedział Zastawnik. Jak przypomniał, w ubiegłym tygodniu artyści we Francji, w tym Jean-Michel Jarre, protestowali przeciwko planowanemu na przyszły rok wprowadzeniu ograniczenia głośności koncertów we Francji.

Według mnie takie ograniczenie w Polsce byłoby potrzebne, a przynajmniej trzeba uświadamiać ludzi, że długi pobyt na dużych koncertach, meczach, może nam uszkodzić słuch - powiedział naukowiec, który ma nadzieję w przyszłości przeprowadzić podobne pomiary na Stadionie Narodowym w Warszawie.

22 października na mecz Wisły Kraków i Legii przyszło 33 tys. kibiców Wisły Kraków (kibice Legii mieli zakaz wyjazdu na mecz do Krakowa) - oznacza to rekord pod względem frekwencji na meczu ligowym klubu, na jego przebudowanym stadionie.

Naukowcy badali głośność dopingu za pomocą specjalnych urządzeń, w czterech miejscach stadionu Wisły, na którym rozegrano mecz, i jednym punktem poza stadionem. Punkty znalazły się na poziomie murawy i na widowni.


(ł)