Przyczyną fatalnego lądowania sondy „Genesis” były przełączniki, które miały otworzyć spadochrony urządzenia. Zainstalowano je w... odwrotną stronę – stwierdza w swoim raporcie NASA.

Kosztującą prawie 250 milionów dolarów sondę miały przechwycić helikoptery. Spadochrony „Genesis” jednak się nie otworzyły i sonda z impetem uderzyła w ziemię, praktycznie niszcząc większość zebranych danych. NASA będzie teraz musiała odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nikt nie zauważył źle zainstalowanych przełączników.

To kolejna techniczna wpadka NASA. 5 lat temu porażką zakończyły się dwie kosztowne misje na Marsa, także z powodu trywialnych błędów technicznych. NASA straciła na Czerwonej Planecie lądownik Mars Climat Orbiter, bo nie zauważyła, że Lockheed Martin, który budował lądownik, podał wszystkie dane w stopach a nie metrach. Kilka miesięcy później awaria silnika "uziemiła" na Czerwonej Planecie inny lądownik, Mars Polar Lander.