Ubiegłoroczny grudzień był mroźny – twierdzą meteorolodzy. Najzimniej, prawie -26 stopni było w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia we Włodawie. Najcieplej, blisko +9 stopni, zanotowano na początku grudnia w Legnicy. Zima w pełni, a niektórzy już myślą o lecie. Mówi się, że będzie gorące. Synoptycy radzą jednak by nie wierzyć długofalowym prognozom.

]Meteorolodzy podkreślają, że w grudniu nie padły żadne pogodowe rekordy. Grudniowy rekord ciepła dla ostatniego półwiecza wynosi +19 stopni. Tyle wskazywały termometry 19 grudnia 1989 roku w Tarnowie. Najzimniej było 26 grudnia 1961 roku w Nowym Sączu: -30 stopni.

Tyle o zimie, teraz pytanie: jakie będzie tegoroczne lato? Coraz częściej słychać, że będzie gorące. Piotr Kowalczak, dyrektor oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Poznaniu twierdzi, że nie można wierzyć takim długoterminowym prognozom, bo te najczęściej się nie sprawdzają. To raczej pobożne życzenia - mówi RMF Piotr Kowalczak. Posłuchaj:

Z Piotrem Kowalczakiem rozmawiała nasza reporterka Dorota Wiśniewska. Ocieplenie klimatu jest jednak faktem. Prestiżowy tygodnik "Nature" donosi, że jeśli obecne tempo zmian klimatu się utrzyma, to już za 100 lat wiosna będzie przychodzić o miesiąc wcześniej niż teraz. Będzie to widać po zmianie czasu sezonowych migracji zwierząt, czy choćby przesuwaniu się okresu składania jaj u ptaków.

W ciągu ostatnich 250 lat stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wzrosło niemal o jedną trzecią. Średnia temperatura w XX wieku podniosła się o 0,6 stopnia. Do 2100 roku może podskoczyć jeszcze o 5 stopni. Analiza danych dotyczących około 1700 gatunków zwierząt i roślin wskazuje, że w ciągu 10 lat zakres występowania niektórych z nich przesuwa się średnio o 6 kilometrów na północ. Może to sprawić, że niektóre z nich w ogóle zanikną. Opublikowane wyniki są efektem pracy dwóch zespołów stosujących różne metody. Trudno zatem mówić o pomyłce.

16:05