Czy stopień wodny w Nieszawie jest potrzebny, czy nie? Pomoże, czy zaszkodzi Wiśle?

Stopień wodny w Nieszawie jest niezbędny. Bez niego Włocławkowi grozi katastrofa - twierdzi Minister Ochrony Środowiska, Antoni Tokarczuk. Gość Krakowskiego Przedmieścia 27, wspólnego programu RMF FM i TVP1 zapewnia, że nie ma mowy o dokończeniu pomysłu budowy Kaskady Dolnej Wisły. Ten jeden stopień musi jednak powstać. "Jestem przeciwny betonowaniu rzeki, ale ten stopień jest poza dyskusją" -powiedział minister Tokarczuk. Jakie to ekologiczne względy przemawiają za budową stopnia w Nieszawie? Minister podkreśla, że poziom wody się obniżył, dawne wyspy zamieniły się w półwyspy i opuściły je ptaki.

Minister Tokarczuk podkreśla, że wątpliwości co do konieczności budowy tamy spośród wszystkich organizacji ekologicznych zgłosił tylko klub Gaja.

Ekolodzy z Gai twierdzą, że stopień w Nieszawie nie jest potrzebny, bo zapora we Włocławku wcale nie jest zagrożona. Znalazła się na dalekim miejscu na liście budowli wodnych zagrożonych katastrofą - przekonuje szef klubu Jacek Bożek, który zarzuca ministerstwu wprowadzanie w błąd opinii publicznej. "To okłamywanie ludzi, podpuszczanie opinii społecznej - mówienie ludziom o tym, że tony wody zwalą się im na głowy - to kłamstwo" - mówi Bożek. Zdaniem ekologów można się wstrzymać z decyzją o rozpoczęciu prac nad nową zaporą w Nieszawie i jeszcze raz przeanalizować wszystkie za i przeciw. Gaja zapowiada na dziś pikietę kancelarii premiera.

Krakowskie Przedmieście 27, RMF FM 8:15